
Robert Biedroń przekazał, że jego partner Krzysztof Śmiszek zmaga się z poważną chorobą. "Dzisiaj jesteśmy w sytuacji naprawdę trudnej i dramatycznej" - poinformował, zapewniając o niezmiennym wsparciu dla ukochanego. Co dzieje się z popularnym politykiem Lewicy?
Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek są jedyną znaną parą jednopłciową w polskiej polityce. Były prezydent Słupska został posłem w 2011 r. Od kilku lat spełnia się jako eurodeputowany w Parlamencie Europejskim. Jego partner, z którym jest w związku już od niemal od ćwierć wieku, jest z zawodu prawnikiem, zaś do polityki trafił znacznie później. Podobnie jak Biedroń, został działaczem Lewicy.
Krzysztof Śmiszek od dawna zmaga się z problemami zdrowotnymi. Już w 2023 roku poruszał się o kulach ortopedycznych i przeszedł rehabilitację. Teraz jednak sytuacja zdrowotna polityka wydaje się być znacznie poważniejsza.
Otóż mój partner jest dzisiaj bardzo poważnie chory, nie pracuje, jest na zwolnieniu lekarskim i musi przechodzić bardzo poważną terapię - poinformował Robert Biedroń.
Obaj politycy walczą o wprowadzenie w Polsce ustawy o związkach partnerskich, która ułatwiłaby życie parom będącym w związkach niemałżeńskich, również w obliczu choroby.
Pomimo tego, że jesteśmy razem 23 lata, na dobre i na złe byliśmy ze sobą, dzisiaj jesteśmy w sytuacji naprawdę trudnej i dramatycznej. Ja nie mam takiego poczucia, że państwo chroni nasz związek. I w takich momentach chciałbym, żeby każdy z nas miał poczucie bezpieczeństwa i tego, że gdy wydarzy się najgorsze to będziemy mogli decydować o życiu swojego partnera, a sytuacja będzie przewidywalna - uważa Robert Biedroń.
Krzysztof Śmiszek próbował uspokoić nieco dramatyczny ton wypowiedzi swojego partnera. Zapewnił, że zamierza wyzdrowieć, jednocześnie pełniąc swoje obowiązki zawodowe.
Bardzo dziękuję za masę wsparcia i ciepłych słów, które płyną do mnie w związku z doniesieniami o mojej chorobie. Chciałem wszystkich uspokoić - będę żył, tak łatwo się mnie nie pozbędziecie! Przez chwilę muszę skupić się na swoim zdrowiu, bo nie ma nic ważniejszego, ale nie wyciągam nogi z drzwi. Trochę więcej czasu spędzam teraz w Polsce, gdzie poza rehabilitacją wciąż wykonuję swój mandat europoselski. I wiecie, nie użalam się nad sobą, w ciągu kilku tygodni wrócę na pełne obroty - przekazał na Instagramie.
SPRAWDŹ: Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek wzięli ŚLUB! "Piękny wieczór z setkami świadków"
Trudności spajają związek obu panów, cementują wieloletnią miłość oraz wzajemne oddanie.
Nie jest łatwo patrzeć na ukochanego, który mierzy się z chorobą. Ale znam Krzyśka determinację i siłę. Wiem, że jeszcze nie raz wszystkich nas zaskoczy. Bo to facet, który zawsze wraca silniejszy. Dziękuję Wam za każde dobre słowo, wiadomość czy gest wsparcia. Naprawdę jestem wdzięczny za Wasze ciepłe słowa. I choć teraz najważniejsze jest zdrowie i powrót do pełni sił, to jego energia i serce dla ludzi są niezniszczalne. A ja? Jestem obok. Z dumą, czułością i spokojem patrzę jak każdego dnia dzielnie mierzy się z zabiegami - zapewnił Robert Biedroń.
Robert Biedroń, fot. KAPiF
Krzysztof Śmiszek, fot. KAPiF
Krzysztof Śmiszek, Robert Biedroń, fot. Jakub Kaminski/East News
Krzysztof Śmiszek, Robert Biedroń, fot. Wojciech Olkusnik/East News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie