
Ogromnym zaskoczeniem dla wszystkich oglądających "Love Island" była sytuacja, podczas której 19-letnia uczestniczka show, Ada Gotowicka, zadecydowała o niespodziewanym powrocie do domu. Czy została do tego zmuszona przez Wojska Obrony Terytorialnej, gdzie pracuje?
Dziewczyna, odchodząc z programu podała dość wymijający powód - tęskni za swoim życiem prywatnym i bliskimi.
Jestem z nimi bardzo związana i tęsknota za nimi wygrała. Jestem bardzo uczuciową osobą, zaczynało mi brakować moich najbliższych i zaczęłam bardziej doceniać swoje życie prywatne - stwierdziła.
Okazało się jednak, że być może jest to tylko część prawdy, i że prawdziwy powód związany jest z jej sytuacją zawodową. Na facebookowym fanpage'u poświęconym wojskowości pojawił się wpis, w którym sugerowano, że Ada jako szeregowa Wojsk Obrony Terytorialnej powinna wycofać się z programu, ponieważ “niegodnie” reprezentuje armię.
Na temat tego, ile w tych domysłach jest prawdy, wypowiedział się rzecznik WOT, Marek Pietrzak.
Otóż od samego początku trwania programu do Dowództwa WOT wpływało mnóstwo opinii od żołnierzy nie tylko WOT, ale też innych rodzajów sił zbrojnych, którzy byli zniesmaczeni tym, w jaki sposób Pani Adriana reprezentuje Siły Zbrojne. To też pokazuje, że niejako stanowisko Dowództwa WOT w tym zakresie jest tożsame z odczuciami naszych żołnierzy, z tym jak odbierali całą tę sytuację - przekazał Pudelkowi.
Rzecznik uważa, że na odejście "wyspiarki" z programu nie mogła mieć wpływu decyzja o jej zwolnieniu z pracy.
W mojej opinii absolutnie nie ma żadnej zależności pomiędzy uwolnieniem przeze mnie informacji o usunięciu z naszych szeregów Pani Adriany z jej decyzją o odejściu z programu. Zgodnie z formułą tego typu programów, uczestnicy nie mają kontaktu ze światem zewnętrznym, więc tym bardziej ta informacja nie mogła dotrzeć do Pani Adriany i skutkować na jej decyzję - tłumaczy.
Jednak Ada w rozmowie z Pudelkiem zapewniła, że wcale nie odeszła z WOT.
W odpowiedzi na wszystkie plotki, które wylewają się na moją osobę w Internecie, pragnę zaznaczyć, że dalej służę w Wojskach Obrony Terytorialnej i od października wracam do ćwiczeń - stwierdziła.
Uczestniczka show zapewnia, że wszyscy zainteresowani byli wcześniej poinformowani o tym, iż zamierza wziąć udział w programie "Love Island" i nie nie zgłaszali sprzeciwów.
Przez około 4 tygodnie, czyli czas, w którym byłam na wyspie, pojawiały się szokujące informacje na mój temat. Wyjeżdżając za granicę, wszystkie sprawy służbowe domknęłam na ostatni guzik. Mam na myśli to, że mój szef z baru, w którym pracuje oraz przełożeni z WOT byli poinformowani, dokąd wyjeżdżam.
Odniosła się również do komentarzy mówiących o tym, że występując w odważnym programie znieważyła mundur żołnierza oraz symbole państwowe. Zapewniła, że jej koledzy oraz przełożeni wiedzieli, że wcześniej brała udział w roznegliżowanych sesjach zdjęciowych.
Niestety, dużo się zadziało podczas mojej nieobecności, jednak wracając do Polski, miałam już wyjaśnione sprawy powrotu do służby. Program miał charakter reality show o szukaniu miłości, w żadnym momencie nie miałam na sobie munduru, godła ani barw narodowych, więc uważam, że nie naruszyłam tak ogromnych standardów. Tym bardziej, że wkraczając w szeregi WOT, zajmowałam się modelingiem i robiłam różne sesje.
ZOBACZ: Karolina Gilon nago. Odważne zdjęcia prowadzącej "Love Island"
Okazuje się, że za Adą solidarnie wstawiły się koleżanki z Wojsk Obrony Terytorialnej.
Całe szczęście sprawa została rozwiązana. Z tego co mi wiadomo, opowiedziało się za mną wiele kobiet, co również mogło wpłynąć na decyzję o pozostaniu w służbie. Zapewniam, że w dalszym ciągu służę w WOT. Jak wróciłam, wszystko było już wyjaśnione.
Jak myślicie, czy żołnierka powinna prywatnie występować w programach, które wręcz ociekają seksem?
fot. Instagram/gotowicka_adriannaa
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Uważam, ze zolnierzem sie jest, a nie bywa i pozowanie nago przez kogokolwiek powinno byc zabronione, gdyż jest to sprzeczne z przepisami wojskowymi. Jesli ma byc to dozwolone trzeba zmienic przepisy.