Reklama

Norbi sprzedał pączkarnie. To był naprawdę świetny interes

30/04/2020 07:00

Popularny wokalista i prezenter odniósł się do informacji o swoim "pączkowym imperium". Ujawnił, że zawczasu sprzedał swój biznes, co uratowało jego finanse przed kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa. Uważa przy tym, że wielu jego słynących z zamożności kolegów-artystów może mieć teraz nie lada problemy.

Norbi Dudziuk, oprócz tego, że występował na scenie, zaś obecnie jest gospodarzem "Koła Fortuny", prowadził na zasadzie franczyzy dwie małe pączkarnie. Nie ukrywa, że biznes dobrze prosperował, zaś z tego powodu określano go nawet jako "pączkowego barona".

 

Świetnie się to kręciło i naprawdę kapitalny był to biznes te trzy, dwa lata temu. Natomiast porobiło się to jak kebabów. Ja dostałem program w telewizji, dostałem "Melodię". Ruszyłem też na trasę letnią i okazało się - albo show-biznes albo baron pączkowy. I rok temu udało się to nam bardzo ładnie sprzedać. W Kielcach sprzedaliśmy cukiernikowi. W Inowrocławiu, tam mieliśmy drugą, sprzedaliśmy facetowi, który może ma sześć punktów. No i powiem szczerze, Opatrzność tutaj czuwała - wyznał w rozmowie z Wideoportalem.

 

Ostatnio pojawiło się wiele głosów mówiących o tym, że artyści, często znani i nie uważani za biednych, obecnie nie mają żadnych perspektyw związanych z pracą i zarabianiem pieniędzy. Czy to oznacza, że będą przymierać głodem?

 

Tak to może nie, bo na pewno mają masę przez te lata wybudowanych czy kupionych, zainwestowanych pieniędzy. To jest myślę lekka przesada, ale to jest właśnie taki paradoks, że zarabiasz masę pieniędzy i nie myślisz o tym, co będzie dalej, bo po prostu wszystko się pięknie kręci. I nagle niewidzialny wróg zabiera, może to jest złe słowo, bo masz te rzeczy, ale żeby włożyć coś do garnka to musisz mieć w tej chwili gotówkę. Kawałek ziemi, czy willi, czy jachtu, czy samolotu, no tego garnka nie zapełnisz - stwierdził Norbi.

 

ZOBACZ: Norbi w ostatniej chwili uciekł przed koronawirusem: Na lotnisku miałem przystawiany termometr do głowy

Wokalista zdaje sobie sprawę, że wiele osób, które ciężko pracują od rana do nocy i nie zarabiają fortuny, śmieje się z wylewania żali przez gwiazdy show-biznesu, którym nic nie brakuje. Uważa, że sam jest w dobrej sytuacji, bo co prawda nie może koncertować, ale prowadzi jeszcze program w telewizji. Tym bardziej, że jak twierdzi, sytuacja związana z brakiem koncertów może potrwać aż do jesieni 2021 roku.

 

W tym momencie taki Norbi, można powiedzieć, że jest w dobrej sytuacji. Ale łaska pańska na pstrym koniu jeździ, więc to dziś jest super, jutro jest nie super, zawsze o tym mówiłem. Ale rzeczywiście ci, którzy nie odłożyli parę groszy, a żyli na poziomie bardzo wysokim, myślę, że są w kłopocie - uważa wokalista.

 

fot. Instagram/norbi_official, screen YouTube.com/Net Media TV

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do