Reklama

Maryla Rodowicz o wynagrodzeniu za Sylwester Marzeń. Wydała oświadczenie

06/01/2022 05:59

Gwiazda zaprzeczyła, że na Sylwestrze Marzeń zarobiła krocie. Wcześniej nie ukrywała, że pieniądze są dla niej istotną kwestią. Teraz jednak zadeklarowała, że nie rozmawiała jeszcze z TVP o sylwestrowym honorarium.

Choć od Sylwestra Marzeń TVP2 minęło już kilka dni, wciąż budzi duże emocje. A to między innymi za sprawą olbrzymich stawek wynagrodzeń, jakie mieli otrzymać artyści za występ w Zakopanem.

Największą gwiazdą był Jason Derulo, który wraz ze swoją ekipą na jeden dzień przyleciał z USA. Za jego występ nie zapłaciła ponoć TVP. Kilka piosenek, które wykonał z playbacku za sponsorował ponoć Totalizator Sportowy.

Magazyn "Party" dotarł do szczegółowych danych. Amerykański gwiazdor tej nocy mógł zarobić nawet 500-600 tysięcy złotych.

Minimalna stawka za jego koncert, według zagranicznej agencji eventowej, "Celebrity Talent International", zajmującej się organizacją koncertów największych światowych gwiazd, to aż 150 tysięcy dolarów (obecnie ponad 600 tysięcy złotych), maksymalna zaś może sięgać aż 300 tysięcy dolarów (ponad 1,2 mln złotych) za występ. Wyżej wymieniona agencja pośredniczy w rozmowach z gwiazdami, a więc powyższe gaże obejmują całą organizację wydarzenia. A ponieważ Derulo nie da pełnego koncertu, a zaśpiewa tylko kilka największych przebojów, koszt występu będzie niższy. Ściągnięcie Jasona Derulo do Polski może kosztować producentów Sylwestra minimalnie pół miliona złotych plus oczywiście pokrycie kosztów podróży i hotelu dla całego sztabu - poinformowało Party.pl.

 

Maryla Rodowicz o wynagrodzeniu za Sylwester Marzeń

Niemało miały otrzymać również polskie gwiazdy - Zenek Martyniuk i Maryla Rodowicz. Plotkowano, że wykonawczyni "Małgośki" i "Niech żyje bal" dostała za swój występ 100 tysięcy złotych. Krocie kosztować miały również wymyślne kreacje sceniczne z wzorami przypominającymi waginy. Oburzona wokalistka zdecydowała się wydać w tej sprawie oświadczenie.

Oświadczam, że z nikim nie rozmawiałam, ani ja, ani menadżer na temat honorarium sylwestrowego. Te wszystkie informacje, które się ukazują w internecie są wyssane z brudnego palca. Nie rozmawiałam również ani ja, ani stylistka Ania Zeman na temat kosztów związanych z moimi tegorocznymi kostiumami. Wszystkie informacje są wymyślone i nieprawdziwe - napisała na Facebooku.

 

ZOBACZ: Mąż Maryli Rodowicz odszedł do młodszej? Piosenkarka ostro: Nie chcę go widzieć!

W czasie pandemii wiele pisano o ponoć niezwykle skromnej emeryturze gwiazdy. Maryla Rodowicz narzekała również, że z powodu ciągłych lockdownów nie zarabia, co zdecydowanie wpłynęło na obniżenie poziomu jej życia. Przyznała, że z trudem utrzymuje swoją willę w Konstancinie. Niestety sąd podczas sprawy rozwodowej nie przyznał jej 28 tysięcy złotych alimentów. W związku z tym zdecydowała się złożyć odwołanie i ponownie zawalczyć o pieniądze od byłego męża.

fot. Instagram/mary_la_la

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do