
Marcin Łopucki z powodu silnego bólu brzucha został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł operację. Kasia Skrzynecka zwróciła uwagę, że jej mąż był w opłakanym stanie, a obecnie pierwszeństwo mają pacjenci chorzy z koronawirusem.
W życiu Kasi Skrzyneckiej i jej rodziny nie dzieje się ostatnio najlepiej. Aktorka, która na co dzień występuje w teatrze oraz w programie "Twoja twarz brzmi znajomo" przez epidemię koronawirusa nie może pracować.
Poza tym, że traci pieniądze, jej mąż nagle zachorował. Marcin Łopucki w pewnym momencie doznał tak silnego bólu brzucha, że prawie zemdlał.
Ogromnie cierpiał, z potwornym atakiem bólów w dolnej części brzucha (nie jestem lekarzem, nie wiem, wyrostek, może perforacja?). Słaniał się na nogach, do granic omdlenia zwinięty z bólu. Napisałam to wszystko tylko ku przestrodze dla kogokolwiek w nagłych wypadkach zdrowotnych, innych niż COVID-19 - wyznała aktorka na Instagramie.
Mąż aktorki bardzo szybko znalazł się w szpitalu, gdzie przeszedł operację.
Jest po USG i badaniach. Pod kroplówką. Bezpieczny. Pod kontrolą Specjalisty, który przyszedł SPECJALNIE by pomóc w nagłym przypadku. Dziękuję Czekamy na decyzję o konieczności operacji.... Napisałam to wszystko tylko ku przestrodze dla kogokolwiek w nagłych wypadkach zdrowotnych, innych niż covid - podała w poście na Instagramie.
Marcin nie jest jeszcze w pełni sił, cały czas potrzebuje opieki lekarskiej. Niestety, z powodu koronawirusa jest to mocno utrudnione.
Nie jest nam łatwo. To najgorszy czas na chorowanie, bo pacjenci z koronawirusem we wszystkim mają pierwszeństwo. Mam jednak nadzieję, że wszystko przetrwamy - powiedziała Kasia Skrzynecka w "Rewii".
ZOBACZ: Katarzyna Skrzynecka nie weźmie ślubu kościelnego. Jest rozczarowana instytucją Kościoła?
Na szczęście trener personalny jest już w lepszym stanie. On również zwraca uwagę, że w obecnym czasie nie jest łatwo o opiekę lekarską.
Mam jakieś problemy zdrowotne. Każdemu się takie czasami zdarzają. Problem w tym, niestety, że w dobie pandemii koronawirusa znacznie ciężej niż zwykle jest rozpocząć proces leczenia - przyznał w "Twoim Imperium".
Cóż, wynika z tego, że w dobie koronawirusa, najlepiej w ogóle nie chorować. Marcinowi Łopuckiemu i wszystkim chorym życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
fot. Instagram/katarzyna_skrzynecka
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie