
W związku z falą hejtu i agresji, małżonka aktora zapowiedziała, że zabroniła mu wypowiedzi na tematy polityczne. Zapewniła, że Maciej jest zupełnie inną osobą, niż można sądzić na podstawie jego wizerunku wykreowanego w mediach.
Maciej Stuhr od dawna znany jest ze skłonności do komentowania aktualnej sytuacji politycznej. W tym roku dużym echem odbiło się jego satyryczne nagranie po słynnym geście Joanny Lichockiej, w którym przecierał oko środkowym palcem, udając płacz. Później zażartował z ponownego kandydowania Andrzeja Dudy na urząd prezydenta. Czarę goryczy przelała jednak jego wypowiedź dla Wirtualnej Polski o sytuacji materialnej jego samego i jego bliskich w czasie pandemii koronawirusa (później aktor twierdził, że poniższy cytat został wyrwany z kontekstu):
Przede wszystkim walczymy o nasze bezpieczeństwo. Naszych rodziców, naszych dzieci. Zastanawiamy się, za co zrobimy zakupy w następnym tygodniu. Ja osobiście zarobiłem ostatnią złotówkę dwa miesiące temu. Tym żyje Polska, tym żyją ludzie.
Po tym, jak wypowiedź obiegła internet, żona aktora, Katarzyna Błażejewska-Stuhr, powiedziała: "dość". I choć Maciej Stuhr mierzy się w z hejtem od lat, odkąd wystąpił w głośnym filmie "Pokłosie", tym razem jego małżonka postanowiła: "Zakładam kaganiec mężowi".
Na swoim blogu napisała, że zabroniła swojemu partnerowi wypowiadać się na tematy publiczne w obawie o ich życie i zdrowie.
Nie myślałam, że kiedykolwiek coś takiego będzie miało miejsce. Nie spodziewałam się, że jako szczęśliwa kobieta w partnerskim związku, będę próbowała zakazać coś mojemu mężowi. Ale przelało się. Zakładam kaganiec mężowi. Boję się o niego i o nas.
Opisała, że w ich życiu oprócz hejtu, zaczęły coraz częściej pojawiać się realne groźby i agresja.
Dostajemy dziesiątki telefonów (zarówno w dzień jak i w nocy) z pogróżkami i wyzwiskami. Nie mówię o napastliwych i obraźliwych komentarzach pod przekłamanymi i zmanipulowanymi fragmentami wypowiedzi. Mówię o osobach, które czynią wysiłek, aby zdobyć numer, zadzwonić, skonfrontować się z naszym głosem, telefonem, pocztą głosową – i zagrozić nam.
ZOBACZ: Maciej Stuhr jest okrutnie hejtowany, bo wychowuje dziecko swojej obecnej żony
Katarzyna Błażejewska-Stuhr zapewnia, że Maciej jest zupełnie inną osobą niż jest to pokazywane w mediach. Przede wszystkim jest uosobieniem dobra.
Mówię o osobach, które nie tylko zza szklanego ekranu monitora, ale twarzą w twarz, wobec męża z żoną i ojca z dziećmi na stacji benzynowej rzucają wyzwiskami. Nie wobec osoby, która jest dobra, rozsądna, pracowita i troskliwa. Wobec mylnego wyobrażenia o gościu, który zarabia miliony. Ciągle marudzi na rząd ze swojej kanapy i jeszcze mówi, że biedny bo nie pracuje. Ukochany mój tekst “oderwany od koryta”. Sama bym go nie lubiła. Ale to nie mój mąż. Mój mąż kocha swoją pracę i uwielbia grać oraz reżyserować. Uczyć studentów, czytać i pisać scenariusze. Żyć w swoim domu i nie musieć się odzywać - napisała.
W związku z tym nakazała mężowi, aby przestał udzielać wypowiedzi na tematy polityczne, gdy dzwonią do niego dziennikarze. Jak myślicie, czy dzięki temu hejt skierowany w kierunku aktora zniknie?
fot. Instagram/kach_blazejewska_dietetyk, maciej_stuhr
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
PO PROSTU IDIOTA W NAJLEPSZYM SWOIM WYDANIU, LEPSZY KRETYN NIŻ AKTOR, BO AKTOR Z NIEGO BARDZO KIEPSKI, RACZEJ BŁAZEN.