
Znana modelka ujawniła tajemnicę swojego życia. Zdecydowała się opowiedzieć traumatyczną historię, aby wesprzeć kobiety zmagające się z myślami o aborcji.
Aleksandra Żuraw znana jest z programu "Top model", w którym wystąpiła w 2014 roku i zajęła szóste miejsce. Potem próbowała swoich sił w modelingu, a teraz z powodzeniem udziela się w mediach społecznościowych. W 2018 roku urodziła córeczkę Apolonię.
Na InstaStories odniosła się do najważniejszego tematu ostatnich dni - zaostrzenia prawa aborcyjnego. Zdecydowanie nie zgadza się z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego.
Nie chcę mówić nikomu, co jest słuszne, ale jestem za wyborem. Nie każda kobieta musi być bohaterką. Może zdecydować, jak postąpi i będzie z tym żyła do końca życia, z taką, a nie inną decyzją - stwierdziła.
Modelka zna osoby, które miały urodzić się z wadami. I nie wyobraża sobie, żeby nie pojawiły się na świecie. Jednocześnie zdecydowała się na bardzo osobiste wyznanie. Wyznała, że sama jest dzieckiem pochodzącym z gwałtu.
Ja jestem osobą, która urodziła się w 1993 roku i żyję, ponieważ aborcja na życzenie w naszym kraju była nielegalna. Jestem córką ofiary bardzo dramatycznego przestępstwa, gwałtu i usiłowania morderstwa. Nigdy o tym nie mówiłam i wątpię, że moja mama będzie pochwalała to, że mówię o tym publicznie, ale wy nie wiecie, przez jakie piekło musiałyśmy obie przejść. I nie wyobrażam sobie, gdyby moja mama jeszcze na przykład wtedy była w ciąży - wyznała.
Wytłumaczyła też, dlaczego postanowiła opowiedzieć swoją historię.
Widzicie, jak życie weryfikuje poglądy wielu osób i dlatego nie należy oceniać innych właśnie przez ten pryzmat, bo nie wiemy, jaką te osoby mają za sobą historię (...) Mamo, jeśli to oglądasz, to bardzo cię przepraszam, ale uważam, że w obecnej sytuacji to też jest pokazanie twojego heroizmu, jak wiele przeszłaś i jaką wielką bohaterką dla mnie jesteś.
W ostatnich dniach wiele znanych osób decyduje się opowiedzieć o swoich własnych traumatycznych przeżyciach związanych z ciążą, porodem i śmiercią noworodków. Wśród nich jest Joanna Kurowska, która urodziła martwą córeczkę Kasię. Wojciech Bojanowski, dziennikarz TVN-u, na grobie synka opowiedział, że dziecko urodziło się z licznymi wadami i zmarło zaraz po porodzie.
PRZECZYTAJ TEŻ: Dziennikarz TVN na grobie synka: Jego serduszko przestało bić...
Celebryci, mówiąc o swoich trudnych przeżyciach chcą pokazać, że kobiety, które borykają się z podobnymi problemami, nie są same. I przede wszystkim każda kobieta będąca w ciąży powinna mieć wybór, czy chce urodzić, zwłaszcza jeśli wiadomo, że dziecko ma ciężkie, nieodwracalne wady lub umrze tuż po porodzie.
fot. Instagram, YouTube.com
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie