
Były wokalista Budki Suflera nie może normalnie koncertować, a z czegoś trzeba żyć. Co gorsze, ma wyjątkowo niską emeryturę.
Krzysztof Cugowski w 2014 roku rozstał się z zespołem Budka Suflera, z którym święcił sukcesy od lat 70. Rozpoczął wówczas karierę solową oraz założył wraz ze swoimi synami z pierwszego małżeństwa - Piotrem i Wojciechem - grupę Cugowscy, z którą nagrał dwie płyty.
Gwiazdor w maju tego roku ukończył 70 lat. Niestety ma wyjątkowo niską emeryturę, która wynosi zaledwie 570 złotych. Stara się jednak nie narzekać, jest pogodzony z losem, jaki go spotkał.
Nie mam pretensji do losu, że po sukcesie, który odniosłem, teraz nie powinienem się zastanawiać, czy ja będę miał z czego żyć, gdybym przestał grać, czy nie. Zarobiłem troszkę pieniędzy, ale nawet nie porównuję się do ludzi zamożnych, bogatych. Owszem, rok, dwa przeżyję bez grania, jakoś to będzie, ale co dalej? Na szczęście już mam tyle lat i perspektywa jest na tyle ograniczona, że specjalnie się tym nie denerwuję (śmiech). Takie są realia i zdaję sobie z nich sprawę! Ale jestem zadowolony z mojego życia, bo mogło być sto razy gorzej. Bywały oczywiście dołki, ale więcej było górek - wyznał w "Świat&Ludzie".
Obecnie piosenkarz większość czasu spędza ze swoją obecną żoną Joanną oraz najmłodszym synem - 21-letnim Krzysztofem. Chłopak studiuje w Anglii, przyjechał do rodziców na kilka dni w marcu. W związku z blokadą granic spowodowaną koronawirusem jest z nimi do dzisiaj.
KLIKNIJ: Grażyna Wolszczak: Od marca do mojej kieszeni nie wpłynęła ani złotówka!
Krzysztof Cugowski jest wdzięczny za to, że ma przy swoim boku tak wspaniałą żonę, jaką jest Joanna. Są ze sobą już 26 lat.
Z doborem partnera zawsze jest loteria: albo się uda, albo nie. Nie ma żadnej pewności. Ludzie, którzy teoretycznie do siebie idealnie pasują, okazuje się, że nie potrafią ze sobą żyć albo odwrotnie. Tu szczęście dopisało, że poznaliśmy się z Asią. I postanowiliśmy być razem - w drugich dla nas małżeństwach. Choć mentalnie jesteśmy zupełnie innymi ludźmi i wydawałoby się, że może w związku z tym nie pasujemy do siebie. A okazało się, że tak, nasz związek to sukces. Los na loterii został wygrany - zapewnił Krzysztof Cugowski.
W tych trudnych czasach z pewnością posiadanie pieniędzy jest ważne, lecz najważniejsza jest kochająca i wspierająca rodzina.
fot. Instagram/krzysztof_cugowski_official
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Można sprzecać posesję.
do kawalerki jak prawdziwy emeryt
To jakaś kpina, że są jeszcze takie niskie emerytury! Wstyd dla władzy!
Możesz mu dzbanie dołożyć wtedy będzie miał większą... Co robił przez lata twórczości???? Dlaczego nie opłacał składek tak jak książka pisze? Tylko bimbal?