Reklama

Córka Kasi Tusk w szpitalu. Przekazano niepokojące wieści

03/01/2022 05:59

Młodsza córka celebrytki wraz ze swoją mamą spędziła sylwestra w szpitalu. Jej stan nagle się pogorszył. Wcześniej przeszła COVID-19.

Kasia Tusk spędziła sylwestra wraz z młodszą, 4-miesięczną córką w Szpitalu Dziecięcym Polanki w Gdańsku. Maleństwo ma powikłania po przechorowaniu COVID-19. Jej organizm zaatakowała infekcja bakteryjna.

 

Córka Kasi Tusk w szpitalu

Córka byłego premiera wyjaśniła sytuację na swoim Instagramie. Nie ukrywa, że przeżyła chwile grozy.

Trafiłyśmy tutaj podobno w ostatniej chwili, chociaż jeszcze dzień wcześniej uspokajano mnie, że nic nie daje powodów do zmartwienia i po niedawnym zachorowaniu moich dzieci na koronawirusa mogę już odetchnąć spokojnie. Intuicja mamy to jednak najczulsze i najrzetelniejsze badanie diagnostyczne - wyznała.

Okazało się, że sytuacja była dramatyczna. Stan dziewczynki pogarszał się z minuty na minutę.

Kwestia kilkunastu, a może nawet kilku godzin nim doszłoby do sepsy, bo parametry stanu zapalnego były już bardzo niepokojące i pogarszały się dosłownie z chwili na chwilę. Z małego i słabnącego ciałka trzeba było pobrać płyn mózgowo-rdzeniowy aby wykluczyć zapalenie opon (w trybie pilnym więc o żadnym znieczuleniu nie było mowy) i zrobić całą serię mniej i bardziej inwazyjnych badań, na widok których chyba każdej mamie robi się słabo. Nikt nie ma wątpliwości, że organizm mojej malutkiej córeczki został osłabiony przez koronawirusa, którego przechodziła chwilę wcześniej i to dlatego infekcja bakteryjna, do której pewnie w ogóle by nie doszło, gdyby nie covid, rozwinęła się w tak galopującym tempie nie dając przy tym prawie żadnych objawów. Niestety poważne infekcje wirusowe często torują drogę bakteriom.

 

ZOBACZ: Donald Tusk z rodziną na audiencji u papieża Franciszka. ”Właśnie przedstawiam moją wnuczkę”

Kasia przypomniała, że obecnie można szczepić dzieci, które ukończyły 5 lat. Jej obie córeczki są znacznie młodsze.

Ja nie mogłam zaszczepić dzieci, bo są jeszcze za małe (4 miesiące i niecałe 3 latka) ale nie chcę nawet myśleć co czują mamy kilkulatków leżących w szpitalu z tych samych powodów, które nie zdecydowały się na ich szczepienie (lub po prostu nie zdążyły jeszcze tego zrobić) i przeżywają teraz podobne do moich emocje. Jestem z nimi całym sercem.

Następnie wytłumaczyła, że umieściła ten wpis, aby przestrzec inne matki oraz zachęcić je do zaszczepienia dziecko, aby uniknęło groźnych pokoronawirusowych powikłań.

Życzymy córeczce Kasi Tusk szybkiego powrotu do zdrowia.

fot. Instagram/makelifeeasier_pl

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do