
Gwiazda z powodu pandemii koronawirusa znalazła się bez pracy. Postanowiła więc skupić się na rodzinie. Na szczęście pojawiło się światełko w tunelu.
Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że sytuacja zawodowa Kasi Skrzyneckiej jest stabilna. Jako jurorka brała udział w programie "Twoja twarz brzmi znajomo", wystąpiła w filmie "Kogel-Mogel 3", zaś na co dzień grała w warszawskim Teatrze Capitol. Aktorka z pewnością nie miała powodów do narzekania. Jak podał tygodnik "Gwiazdy", za jeden sezon polsatowskiego show zgarniała ponoć 80 tysięcy złotych.
Wszystko zmieniło się w marcu wraz z nadejściem koronawirusa. Przerwano wówczas prace na telewizyjnymi programami i zamknięto teatry. Kasia została bez możliwości zarobku. Wówczas zaczęła starać się w ZUS-ie o postojowe.
Niestety ta jednorazowa pomoc nie pokrywa nawet połowy naszych stałych opłat. W tym roku pewnie nie będzie nas stać na żaden wyjazd wakacyjny. Obyśmy mogli latem pracować, żeby wyjść z debetów! Ukochaną Grecję raczej będziemy wspominać, oglądając zdjęcia i gawędząc z greckimi przyjaciółmi na wideo czatach. Takie czasy - wyznała smutno w maju w rozmowie z "Fleszem".
Aktorka wraz z mężem i córką pozostawała zamknięta w swoim domu. Choć została bez możliwości zarobkowania, starała się optymistycznie patrzeć w przyszłość.
Od 5 marca jak tysiące Polaków uziemionych przez pandemię trwamy bez możliwości pójścia do swojej pracy, by zarobić na życie... W przypadku teatru, w którym pracujemy co wieczór, takie zamrożenie potrwa jeszcze co najmniej do września... Pracujemy, jak tylko się da przy innych zadaniach, w nieswoich codziennych profesjach... Jak tysiące Polaków, którzy stracili na ten czas swoją pracę. Trzeba sobie radzić. Najważniejsze, by wspierać pogodą ducha naszą rodzinę i dzieci w tej trudniejszej rzeczywistości. Pojawiają się pierwsze zawodowe "światełka w tunelu" - napisała na Instagramie.
ZOBACZ: Katarzyna Skrzynecka otworzy wielki biznes w Grecji? Aktorka komentuje
Internauci zaczęli komentować, jak to możliwe, żeby przy sporych zarobkach tak szybko zostać bez pieniędzy. Jeden z nich napisał:
Zastanawia mnie to, że ludzie, którzy tyle pracowali przed pandemią, nagle tak zostali baz środków do życia? Przecież każdy z nas stara się mieć odłożone na czarną godzinę i przy mniejszych zarobkach także nie powinno być tak źle, a że szkoła tyle kosztuje, to nie jest żaden argument to wybór i na to też powinny być odłożone pieniądze, bo edukacja trochę trwa, takie moje przemyślenia. Pozdrawiam i wszystkim nam jest ciężko.
Kasia Skrzynecka postanowiła odpowiedzieć. Stwierdziła, że wbrew pozorom nie żyje w takich luksusach jak amerykańskie gwiazdy.
Nie mamy ani niań, ani sprzątaczek, zawsze radzimy sobie z tym sami. Przy czteroosobowej rodzinie plus seniorach na utrzymaniu oszczędności szybko topnieją, niestety. Polscy aktorzy to nie hollywoodzkie gwiazdy. Nie ten status, nie te pensje, nie ta sława i całe szczęście, bo sławy hollywoodzkiej nigdy nie pragnęłam i nigdy bym nie chciała.
Na szczęście Polsat zadecydował, że od września na antenę telewizji powróci program "Twoja twarz brzmi znajomo". Aktorka nie posiada się ze szczęścia. Wreszcie będzie miała okazję zarobić parę złotych.
fot. Instagram/katarzyna_skrzynecka
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie