Reklama

Jolanta Kwaśniewska ma powikłania po COVID-19. Rodzina jest zaniepokojona

04/03/2021 06:56

Zarazili się koronawirusem, choć przestrzegali wszystkich zasad bezpieczeństwa. Chorobę przeszli ciężko. Były prezydent czuje się już lepiej, ale u jego małżonki pojawiły się powikłania.

Od świąt Bożego Narodzenia Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy przebywają u siostry byłego prezydenta w Szwajcarii. Właśnie tam dopadł ich zdradliwy wirus. Były polityk przez dwa tygodnie miał 39 stopni gorączki. Przez tydzień musiał przebywać w szpitalu, gdzie otrzymywał kroplówkę oraz tlen. Redakcja "Super Expressu" skontaktowała się z eks-prezydentem z pytaniem, czy jego zdrowie od tamtej pory uległo poprawie.

Poprawia się, ale to długo idzie. Ciężko jest, bo to długotrwałe choróbsko. Jesteśmy świadomi, że skutki tej choroby będziemy odczuwać jeszcze bardzo długo. Ale myślimy, że najgorsze już za nami. Choć męczący kaszel wciąż nie pozwala normalnie funkcjonować, to przede wszystkim ustała gorączka - przekazał.

 

Jolanta Kwaśniewska ma powikłania po COVID-19

Choroba zaatakowała również małżonkę prezydenta. Niestety, u pierwszej damy pojawiły się poważne powikłania.

Żona nie miała gorączki, u niej hospitalizacja była dwudniowa. Ale teraz Jolę dopadło zapalenie nerek, które prawdopodobnie związane jest z przechorowanym już koronawirusem.

ZOBACZ TEŻ: Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy pokazali unikatowe zdjęcia z okazji 41 rocznicy ślubu

Jolanta Kwaśniewska zapewniła, że wraz z mężem zachowywała wszelkie środki ostrożności. Mimo to choroba okazała się nieubłagana.

Bardzo się izolowaliśmy przez cały czas w nadziei, że doczekamy się szczepienia. Uważam, że prowadziliśmy się bardzo sensownie, mądrze. Nie ruszaliśmy się nigdzie bez maseczek. Często nosimy rękawiczki. Dezynfekujemy te rzeczy, których mógł ktoś dotykać. Zakupy zostawiamy na zewnątrz, na balkonie.

Teraz przestrzega innych, aby na siebie uważali.

Ta choroba jest jak podstępny wróg, który może zaatakować każdego i w każdych okolicznościach. Polakom się wydaje, że wszystko, co najgorsze, na pewno nie spotka akurat ich. Ale nie mamy najmniejszego pojęcia, w którym momencie nieszczęście może trafić nas. Trzeba do minimum ograniczyć kontakty. Korzystać z maseczek z filtrami. Naprawdę robić wszystko, by nikomu nie zrobić krzywdy, bo to jest w tej chwili najważniejsze - zaapelowała.

fot. Instagram/natemat, YouTube.com/screen

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do