
Starsza siostra słynnej piosenkarki wróciła pamięcią do jej ostatnich chwil. Nigdy nie zapomni tego, co wówczas się wydarzyło. Co sądzi o tym, że wdowiec po wokalistce związał się z nową partnerką?
Minęły już dwa lata od śmierci Kory. Wokalistka Maanamu zmarła 28 lipca 2018 roku w otoczeniu rodziny oraz przyjaciół w Bliżowie na Roztoczu. Ostatnie chwile legendy rocka wspomina jej starsza siostra, Anna Kubczak, nazywana przez swoje rodzeństwo Hanią.
To była noc nadzwyczajna - zaćmienie księżyca. Wiele osób mówi, że gdy umierała, były niezwykłe zjawiska w przyrodzie, a niebo było rozświetlone. Odeszła nad ranem. Tej nocy była magia - wyznała w rozmowie z "Faktem".
Siostra piosenkarki ostatnie chwile spędziła przy siostrze. Była przy niej cały czas, gdy ta odchodziła.
Ona była już nieprzytomna, ale był taki moment, była noc, trzymałam ją za rękę i ona nagle podniosła głowę, popatrzyła na mnie i powiedziała bardzo wyraźnie: „Oni tu są, Tadziu”. Tadzio to był nasz brat, który rok wcześniej zmarł. Widziała tych naszych zmarłych z rodziny, a to było na dwa dni przed jej śmiercią. Zastanawiałam się, jak mam to rozumieć?
Tadeusz Ostrowski zmarł w 2015 roku na raka. W ostatnich miesiącach życia stracił wzrok. Również Anna przeszła chorobę. Dziś jest całkowicie zdrowa.
Obie chorowałyśmy na raka. Ja innego typu, ale też chorowałam. Miałam więcej szczęścia, bo już 10 lat minęło i żyję. Jak mówi moja lekarka - jestem wyleczona. Uważam, że kobiety, które mają obciążenia genetyczne, jak my obie z Oleńką - rakiem narządów kobiecych, to gdy pojawiają się niepokojące, powtarzające się niedyspozycje w organizmie - ból, dyskomfort - to koniecznie muszą poddawać się kontroli okresowej. Nie ma innego wyjścia. Potem jest za późno. U Oleńki było to już czwarte stadium, a z niego już się w zasadzie nie wychodzi. Kobiety powinny dbać i myśleć o sobie.
Kamil Sipowicz po śmierci Kory związał się z nową partnerką - Sylwią. Anna nie ma mu tego za złe. Uważa, że ma prawo do ułożenia sobie życia na nowo.
Moja siostra darzyła go bezwarunkowym uczuciem i ja to szanuję. Każdy ma prawo do szczęścia. Samotność nie jest dobrym wyborem, dlatego jego nowego związku nie oceniam krytycznie. Pragnę tylko, aby szanował pamięć mojej siostry i chronił jej dorobek twórczy - stwierdziła.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mąż Kory zakochał się: Mam piękną i mądrą partnerkę
fot.Facebook.com/Kamil Sipowicz, mat. pras.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie