
Ich małżeństwo zakończyło się błyskawicznie, lecz na rozwód musieli poczekać znacznie dłużej. W dniu wczorajszym sąd wydał orzeczenie o winie jednego z małżonków.
W październiku 2020 roku, po trzech latach związku, Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski stanęli na ślubnym kobiercu. Jakie było zdziwienie fanów, kiedy okazało się, że zaledwie po trzech miesiącach ich małżeństwo zakończyło się. Kossakowski ponoć wyprowadził się od swojej żony. Powód do końca nie jest jasny. Żadne z małżonków do dzisiaj nie zdradziło, dlaczego doszło do rozstania.
Martyna Wojciechowska uchyliła rąbka tajemnicy w wywiadzie dla "Pani". Wyznała, że chciałaby jak najszybciej o tym związku zapomnieć.
Podjęłam, jak sądziłam, najlepszą z możliwych i zamierzałam w niej wytrwać. Bo chodziło także o stabilizację dla mojej córki, którą wychowuję sama po śmierci jej taty, a odpowiedzialność i dane słowo są i zawsze pozostaną dla mnie wartościami nadrzędnymi. To nie ja zmieniłam zdanie, byłam bardzo zaskoczona, ale nie mam na to wpływu. Nie chcę jednak, żeby ta historia przylgnęła do mnie jak łatka - wyznała.
ZOBACZ: Przemek Kossakowski rzucił Martynę Wojciechowską dla innej? Szokujące doniesienia tygodnika
Wiele osób sądziło, że to ona złożyła pozew rozwodowy. Nic bardziej mylnego, "Fakt" poinformował, że z pozwem wystąpił Przemek Kossakowski. Rozprawa odbyła się 26 lipca o godzinie 10:30 w trybie online. Sąd wydał orzeczenie o winie i za winnego rozpadu małżeństwa uznał męża podróżniczki.
Martynie udało się ponoć udowodnić w sądzie, że całkowitą winę za rozpad małżeństwa ponosi jej były mąż. Wyrok jest nieprawomocny, możliwe więc, że Kossakowski zechce się od niego odwołać... - poinformował Pudelek.
W kwietniu tego roku Kossakowski przekazał, że postanowił zakończyć swoją karierę telewizyjną. Zrezygnował z prowadzenia programów dla stacji grupy TVN. Wkrótce potem okazało się, że zamierza otworzyć ośrodek terapeutyczno-rozwojowy dla osób z niepełnosprawnością intelektualną.
fot. Instagram/przekossakowski, martyna.world
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie