
Jasnowidz przekazał swoje najnowsze wizje dotyczące najbliższej, pandemicznej przyszłości. Jeszcze w tym miesiącu ma dojść do niepokojących wydarzeń. Czy tłumy ludzi znajdą się w czymś w rodzaju gett?
Krzysztof Jackowski znany jest z tego, że pomaga policji w poszukiwaniu zaginionych osób. Prowadzi też swój kanał na YouTubie, na którym publikuje swoje wizje przyszłości. Twierdzi, że aż 80 procent jego przepowiedni się sprawdza. W styczniu przewidział, że rząd zamiast poluzować - zaostrzy restrykcje. Powiedział też, że sytuacja ze szczepieniami zacznie wymykać się spod kontroli.
W najnowszej wizji zobaczył tłumy ludzi pozamykanych w gettach i opryskiwani dziwną cieczą.
Widzę poruszenie w całym kraju, a ludzie są w niektórych miejscach, jak w gettach, niby nic złego im się tam nie dzieje, ale są zamykani. Nie mogą stamtąd wyjść. Ludzie będą stali w grupach i będą opryskiwani. Czymś opryskiwani. W tych miejscach, jak getta, ludzie będą dostawali racje żywnościowe.
Jasnowidz zapowiada wprowadzenie w Polsce "kryzysu", który wraz z dotychczasowymi trudnościami dodatkowo spowoduje utrudnienia w naszym życiu.
Od połowy kwietnia będzie wdrażany kryzys. Będzie wdrażany w sposób taktyczny, ale będzie nam to uświadamiane. Oczywiście za kryzys będzie odpowiedzialna sławetna zaraza i i przyjdzie nam się zmierzać nie tylko ze wszystkimi obostrzeniami i przedłużającą się trzecią falą, a też różnymi trudnościami w urzędach, szpitalach, sądach i wielu innych publicznych miejscach, to teraz jeszcze dojdzie do tego kryzys. Zacznie się niewinnie, tak jak zaraza zaczęła się w naszym kraju niewinnie. Pamiętacie jak pacjenta zero pokazywali?
Krzysztof Jackowski radzi, aby ludzie zaopatrzyli się w lekarstwa i niezbędne artykuły, ponieważ sytuacja stała się niepewna.
Komu są potrzebne stałe lekarstwa na dłużej, niech to zrobi, komu co jest potrzebne, niech się w to zaopatrzy. Proszę rozsądnie traktować co mówię, z dozą sceptycyzmu w stosunku do moich słów, ale jako człowiek, i który trzydzieści lat robi to co robi, który kilkaset ciał odprowadził na cmentarz muszę państwu to mówić, bo tak czuję i czuję jako obowiązek. Źle się czuję, że to państwu mówię - ostrzega jasnowidz z Człuchowa.
fot. Facebook.com/Krzysztof Jackowski Jasnowidz z Człuchowa, screen/TVN, Pexels.com
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie