
Piosenkarz postanowił wytłumaczyć się ze skandalu, jaki wybuchł po ujawnieniu kontrowersyjnego wideo ze swoich urodzin. Odniósł się również do informacji mówiącej o tym, że za swoje zachowanie może zostać zwolniony z TVP.
Nagranie z urodzin Andrzeja Piasecznego wzbudziło duże oburzenie. Jubilat krzyczał wówczas: "je*bać PiS i Konfederację". Po upublicznieniu nagrania wybuchł skandal, na który zareagowało Centrum Informacyjne TVP, pisząc w oświadczeniu, że "Telewizja Polska nie akceptuje wulgarnych i gorszących zachowań" takich, jakie zaprezentował wokalista. Zasugerowano przy tym, że może zostać zwolniony z programów "The Voice...", w których jest jurorem.
Piasek o je*ać PiS
Piasek w długiej przemowie umieszczonej na Instagramie postanowił odnieść się do zarzutów. Zaczął od tego, że pochwalił program, w którym występuje za niesamowity profesjonalizm.
Nie ma ludzi niezastąpionych (...) Naprawdę uważam, że to jest najlepszy program tego typu we wszystkich polskich telewizjach i to zawsze była dla mnie wielka przyjemność być w tym programie (...) "Voice bez ciebie to już nie będzie taki sam" - to nie wiem, nie mam pojęcia… - zastanawiał się.
Odniósł się również do oświadczenia TVP. Choć wie, że może stracić pracę, nie zamierza zmieniać swoich poglądów.
Doskonale zdaję sobie sprawę z sytuacji, ale wiedząc, że mogąc pracować przy tym programie i pozostawać przy poglądach, których się nie ukrywa to wartość dodana, czy to będzie możliwe, nie wiem (...) Nie chcę się wybielać i nie odwołuje niczego (...).
Wielu internautów krytykuje Nergala za to, że wypuścił nagranie, z bądź co bądź prywatnego przyjęcia, pogrążając swojego przyjaciela. Andrzej nie ma jednak do niego żalu.
Nie mam w zwyczaju obrażać się na znajomych. To, co przedostało się do publicznej wiadomości, znaleźć tam się nie powinno. Myślę, że w zasadzie każdy z nas zachowuje się inaczej publicznie, inaczej prywatnie (...). Natomiast impreza była przednia i to chyba wszyscy widzieli. Mam w zwyczaju wyciągać wnioski i takie sytuacje nie będą się powtarzać - zapewnił.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szokujące urodziny Piaska: Je*ać PiS i Konfederację! (WIDEO)
Tłumaczył, że jest takim samym człowiekiem, jak każdy inny. Tak jak wiele osób, używa mięsistego języka.
Klnę siarczyście, a dlaczego nie klnę w telewizji? To chyba jasne, że z szacunku do widzów czy słuchaczy i dlatego w telewizji czy radio się tego nie robi.
Przyznał, że nie ma zaufania do polityków. Nie widzi nic zdrożnego w używaniu dosadnego języka w stosunku do partii, których nie popiera.
Tak, mam swoje poglądy polityczne, jak każdy z was. Nie wypowiadam się zwykle na ten temat (...) Ja w ogóle nie lubię polityków. Uważam, że większość z nich nas oszukuje. Każdy ma prawo mieć swoje poglądy. Mnie interesują sprawy, nie partie. Wiec jeśli nie zgadzam się z kimś, tak jak w tym przypadku, używam takiego, a nie innego języka.
Nie wiadomo, czy wszystkie te tłumaczenia pomogą i wokalista zachowa swoją posadę w show TVP.
fot. Instagram/andrzejpiaseczny_official
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie