
Według najnowszych doniesień, chorujący na raka płuc Tomasz Komenda szukał pomocy w słynnej niemieckiej klinice. Lekarze stwierdzili jednak, że w jego zaawansowanym stanie na wyleczenie jest już za późno. Tomasz Komenda zmarł w wieku 46 lat po długiej walce z chorobą.
Niewinnie skazany Tomasz Komenda w więzieniu spędził 18 lat życia. W 2018 roku usłyszał wyrok uniewinniający, zaś cztery lat później dowiedział się, że choruje na raka płuc. Niestety choroba była w stadium zaawansowanym.
We wrześniu 2023 roku przyznał, że jego stan nie napawa optymizmem.
Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję z tym, że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam. Ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju - mówił w "Gazecie Wyborczej".
Według najnowszych doniesień, w momencie kiedy dowiedział się o chorobie, zaczął szukać możliwości wyleczenia. Zgłosił się w tym celu do znanej niemieckiej kliniki.
Tomasz Komenda był gotów zapłacić każde pieniądze za leczenie. Rodzinie się nie zwierzał, ale sam szukał dla siebie ratunku. W ostatnim czasie nawiązał kontakt ze specjalistami w Niemczech, z kliniką w Heidelbergu. To ośrodek znany z najwybitniejszych specjalistów w leczeniu nowotworów, gdzie stosuje się eksperymentalne metody terapii - przekazał informator Świata Gwiazd.
ZOBACZ: Kto otrzyma spadek po Tomaszu Komendzie? Zmarły dysponował milionami złotych
Niestety, stan chorego był już zbyt zaawansowany - wystąpiły liczne przerzuty. Lekarze stwierdzili, że na wyleczenie nie ma szans.
Miał być zakwalifikowany do takiego leczenia, ale jak lekarze z Heidelbergu zobaczyli jego aktualne wyniki badań, przyznali, że nawet ich metody nie rokują w tej sytuacji. Gdyby pan Komenda zgłosił się pół roku wcześniej, to byłaby szansa, ale nie w tej sytuacji, gdy były już ostre przerzuty. Byli na tyle uczciwi, że nie wzięli od niego pieniędzy i przyznali to otwarcie.
Informator Świata Gwiazd twierdzi, że według "nowej medycyny germańskiej choroby nowotworowe mają swoje źródło w nagłym szoku i urazie psychicznym, powodującym poczucie izolacji, jakiego doznaje pacjent". Przyczyny takiego stanu rzeczy należy szukać w doświadczeniach wieloletniego więzienia, jakie stało się udziałem Tomasza Komendy.
fot. KAPiF, mat. pras.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
????????