
Karol Nawrocki przebywał na uroczystości z okazji 80 rocznicy utworzenia ONZ. Wówczas kamery przyłapały prezydenta, który wykonał tajemniczy gest wkładania pewnego przedmiotu do ust. Dziwny gest z miejsca skojarzono z pamiętnym zachowaniem podczas jednej z debat prezydenckich. Wówczas wiele osób dowiedziało się o istnieniu mocno uzależniającego produktu zwanego "snusem".
Ponownie głośno jest o kontrowersyjnym zachowaniu Karola Nawrockiego. Po raz pierwszy został przyłapany na dziwnym geście podczas jednej z debat w kampanii wyborczej. Wówczas kamera telewizyjna uchwyciła moment, kiedy Karol Nawrocki po kryjomu wsunął jakiś przedmiot do ust. Choć na początku twierdził, że to guma do żucia, szybko okazało się, że jest to woreczek nikotynowy, kojarzony ze snusem tytoniowym, który osoby uzależnione od nikotyny wkładają pomiędzy dziąsło a wargę.
Tym razem na podobnym geście został przyłapany przez kamery telewizyjne, kiedy przebywał podczas uroczystości w siedzibie ONZ w Nowym Jorku. Zachowanie prezydenta spotkało się z wieloma krytycznymi reakcjami. Dorota Brejza, żona europosła Krzysztofa Brejzy, w niezwykle ostry sposób skomentowała sytuację.
Pamiętam jak podczas debaty prezydenckiej Nawrocki brał w dziąsło używki i jaką to wywołało konsternację u ludzi normalnych. Nikt normalny się tak nie zachowuje. W zasadzie retorycznie pojawiły się pytania, czy na spotkaniach międzynarodowych będzie robił to samo? A tu proszę. Bez żenady. Forum ONZ, a człowiek reprezentujący najwyższy urząd w Polsce publicznie bierze używki. Lekceważy Polskę, lekceważy naszych międzynarodowych partnerów. Publicznie propaguje fatalne zdrowotne nawyki. Dyzma. Od czasów choroby filipińskiej w Katyniu, nie było takiego wstydu za prezydenta - napisała w portalu X.
SPRAWDŹ: Andrzej Duda o dziwnym zachowaniu Nawrockiego: Młoda mówi mi, że to jest bardzo modne
Niektórzy połączyli zachowanie prezydenta z decyzją, którą podjął w ostatnich dniach, kiedy ogłosił, że postanowił o wypisaniu swojego syna Antoniego z lekcji nowego szkolnego przedmiotu - edukacji zdrowotnej.
Pod niewinnie brzmiącą nazwą tego przedmiotu próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę, a na to nie może być zgody. Szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, ale także przestrzeń budowania szacunku do kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich, z których wyrasta nasza cywilizacja. W pierwszej kolejności to my, rodzice, mamy prawo do decyzji w sprawie edukacji naszych dzieci i to jest ten moment, kiedy z tego prawa warto skorzystać - tłumaczył prezydent w portalu X.
Bogusław Wołoszański stwierdził, że zachowanie Karola Nawrockiego to najlepszy dowód na potrzebę edukacji zdrowotnej, w ramach której zaplanowano lekcje o uzależnieniach.
Karol Nawrocki, fot. YouTube.com
Karol Nawrocki, fot. YouTube.com
Karol Nawrocki, fot. YouTube.com
Karol Nawrocki, fot. ALEXI J. ROSENFELD/Getty AFP/East News
Karol Nawrocki, fot. LEONARDO MUNOZ/AFP/East News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie