Reklama

Skandal przed spektaklem Joanny Szczepkowskiej: Przeproś prezydenta RP

01/10/2025 21:58

Do incydentu doszło przed spektaklem Joanny Szczepkowskiej w Lęborku. Zgromadzeni przed budynkiem domagali się przeprosin za krytyczne słowa aktorki dotyczące Karola Nawrockiego. Artystka wyszła do tłumu i przeprosiła, ale... za zupełnie coś innego.

W Lęborku doszło do nieprzyjemnego incydentu z udziałem Joanny Szczepkowskiej. Aktorka w tamtejszym kinie "Fregata" miała zaplanowany spektakl "Separatka", którego jest reżyserką i jedną z osób występujących.

Skandal przed spektaklem Joanny Szczepkowskiej: Przeproś prezydenta RP

Na facebookowym profilu "e-Lębork. Miasto w sieci" poinformowano, że przed budynkiem, w którym odbywała się próba przed spektaklem, zgromadziła się grupa 40 osób związanych z Klubami "Gazety Polskiej". Zgromadzonym przewodziła posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk, która przez megafon wzywała artystkę do przeproszenia prezydenta Karola Nawrockiego.

Joanna Szczepkowska wyszła do tłumu i zwróciła się do zgromadzonych.

Powiedziałam najpierw, że przyjechałam tu do pracy i dla widzów, potem, ze mam respekt dla demonstrowania i dobrze, ze mogą to robić, bo ja za rządów PiS też chciałam demonstrować, ale władze stawiały barierki i cale kordony policji, wiec się nie dało - relacjonowała na Facebooku.

Aktorka przed laty zasłynęła swoim wystąpieniem, kiedy to na żywo w TVP ogłosiła "koniec komunizmu w Polsce", zaś dziś jest zawziętą przeciwniczką Prawa i Sprawiedliwości. Nie ukrywa swojego krytycznego stosunku do poczynań Karola Nawrockiego, o czym poinformowała zgromadzone osoby.

Potem spokojnie powiedziałam, że ja nie szanuję Karola Nawrockiego, a oni nie szanują Lecha Wałęsy. Wtedy zaczęły się krzyki, że Wałęsa to jest Bolek, zaczęto skandować "przeproś prezydenta" i wzięli ode mnie mikrofon, a kiedy już weszłam do środka krzyczeli mniej więcej coś takiego, że "wyszłam tylko po to, żeby ich obrażać".

Zapewniła, że przeprosiła, lecz nie Karola Nawrockiego.

Przed spektaklem pierwszy raz w życiu wyszłam do widzów, żeby przerosić za dyskomfort z powodu słyszalnych okrzyków - stwierdziła.

SPRAWDŹ: Krystyna Janda wstrząśnięta zwycięstwem Karola Nawrockiego: Wstyd za innych i upokorzenie

Joanna Szczepkowska po zwycięstwie Karola Nawrockiego poddawała w wątpliwość wynik wyborów.

Nadal uważam, że bez ponownego przeliczenia głosów zaprzysiężenie Nawrockiego nie ma prawa się odbyć. Wobec nieznanej liczby anomalii wyborczych, nie można uznać wyników wyborów. (...) Już teraz, zanim Nawrocki został zaprzysiężony, działa zarządzanie strachem. Piszę więc jasno, żeby pokazać, że zarządzanie strachem nie jest skuteczne. Daję świadectwo. (...) Dlatego mimo różnych pogróżek ponawiam swoją opinię: wobec anomalii przy prezydenckich wyborach, trzeba przeliczyć głosy ponownie - pisała na Facebooku.

Karol Nawrocki, fot. KAPiF

Joanna Szczepkowska, fot. KAPiF

Karol Nawrocki, fot. KAPiF

Joanna Szczepkowska, fot. KAPiF

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 02/10/2025 16:43
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do