Reklama

Jaka był ostatnia wola Tomasza Komendy

23/02/2024 23:04

Tomasz Komenda spędził ostatnie dni życia w domu swojego brata Gerarda. Nie chciał umierać w szpitalu. Jego ostatnia prośba dotyczyła pogrzebu. Brat niewinnie skazanego przekazał jej treść.

Tomasz Komenda zmarł rankiem 21 lutego 2024 roku po długiej walce z rakiem płuc. Wcześniej szukał pomocy w znanej klinice znajdującej się w niemieckim Heidelbergu. Jednak na wyleczenie było za późno - miał już liczne przerzuty.

Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję z tym, że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam. Ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju - mówił w "Gazecie Wyborczej".

Niewinnie skazany spędził ostatnie dni w domu swojego brata Gerarda w otoczeniu rodziny. Brat zajmował się nim w ostatniej dobie jego życia.

Ale sam tego nie robiłem. Pomagała mi rodzina, przyjaciele. Mogę wszystkich zapewnić, że Tomek do ostatnich chwil był otoczony miłością i czułością. Zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy - zapewnił jego brat.

Tomasz Komenda nie żyje

Pogrzeb Tomasza Komendy odbędzie się w poniedziałek 26 lutego we Wrocławiu.

Z głębokim żalem informuję, iż w dniu dzisiejszym światełko życia mojego brata po dwuletniej walce z nowotworem zgasło. Do końca pozostałeś niezłomny. Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 26.02.2024 o godzinie 12:00 w kaplicy na cmentarzu przy ul. Kiełczowskiej (Psie Pole) - przekazano.

Jaka był ostatnia wola Tomasza Komendy?

Tomasz Komenda przed śmiercią przekazał specjalną prośbę.

Poprosił, aby na pogrzeb nie przychodziły media. Powiedział, że nie chce, aby były tam kamery, żeby ktoś nagrywał i czerpał z tego zysk. Nie chciał kolejnej porcji cierpienia dla najbliższych. Jednocześnie prywatnie może przyjść każdy - przekazał Gerard Komenda w rozmowie z Salon24.pl.

ZOBACZ: Tomasz Komenda przed śmiercią szukał ratunku. Był gotów zapłacić każde pieniądze

Niewinnie skazany nie chciał spędzić swoich ostatnich chwil w szpitalu.

Być może dlatego, że znajdowałby tam podobieństwa z więzieniem - przypuszcza Gerard.

Tomasz Komenda w rozmowach często podkreślał, że życzy sobie przede wszystkim spokoju. Spokój jednak za życia nie był mu dany.

fot. KAPiF

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do