
Była żona Macieja Kurzajewskiego przekazała, że niedługo opuści nasz kraj. Ma zamiar wyjechać do Włoch, aby pomóc w opiece nad wnukiem, który niedługo przyjdzie na świat.
Starszy syn Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego, 27-letni Franciszek, we wrześniu ubiegłego roku ożenił się z Włoszką Laurą Vaccari. Razem z małżonką zamieszkał w słonecznej Italii. Niedawno ujawniono, że na świat przyjdzie ich pierwsze dziecko - będzie to chłopiec.
Paulina Smaszcz cieszy się niezmiernie z tego, że zostanie babcią.
To najpiękniejszy prezent na 50. urodziny, jaki mogłam sobie wymarzyć. Musimy być jeszcze ostrożni, bo termin jest dopiero za jakiś czas, ale ja już jestem cała w skowronkach. Nie mogę się doczekać! Niech już tylko się dzieją dobre rzeczy, złych już wystarczy - wyznała w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Już w listopadzie zapowiedziała, że przygotowuje się do tego wydarzenia.
Czeka mnie zmiana życiowa, więc zainwestowałam w kurs języka włoskiego. Dałam sobie trzy miesiące na nauczenie się go w stopniu komunikatywnym, ponieważ moje życie idzie w tamtym kierunku - wyznała w podcaście Anny Zejdler.
Nie ujawniła wówczas, że chodzi o narodziny wnuka. Teraz już nie ukrywa, że zamierza przeprowadzić się do syna i jego żony, aby pomóc w wychowaniu maleństwa.
Na 50. urodziny, 8. lutego w przyszłym roku, będę miała najpiękniejszy prezent, jaki w ogóle jest na świecie. Ale nie mogę nic powiedzieć, bo to jest tajemnica. I po prostu z mamą pojedziemy do Franka i do Laury, mojej cudownej synowej, do Włoch, do jej rodziny - przekazała "Super Expressowi".
Wcześniej media podawały, że nie została zaproszona na ślub syna i nie ma zbyt dobrych relacji z synową. Paulina Smaszcz zdementowała te informacje. Zapewniła, że między nią a Frankiem i Laurą wszystko jest w porządku.
ZOBACZ: Syn Smaszcz i Kurzajewskiego nie zaprosił matki na ślub? "Chciał się odciąć"
fot. Instagram/paulina.smaszcz
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie