
Coraz częściej pojawiają się doniesienia o domniemanym rozstaniu Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza. Oliwy do ognia dolał sam reżyser, który ze sceny miał powiedzieć, że nie jest już ze swoją żoną. Do jego słów odniosła się Natasza. Jaka jest prawda?
Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz żyją razem już od ponad 20 lat. Doczekali się córki Kaliny, która ma 16 lat. Regularnie pojawiają się informacje medialne o tym, że małżonkowie przechodzą kryzys lub są bliscy rozwodu.
Tym razem sytuacja jest diametralnie inna. To Janusz Józefowicz poinformował ze sceny Teatru Buffo, jakoby rozstał się ze swoją żoną. Jego słowa zacytowała jedna z kobiet obecnych wówczas na widowni, która w rozmowie z Pudelkiem nie kryła zaskoczenia.
Janusz Józefowicz zaprosił na scenę jednego z widzów. Podczas rozmowy z jego ust padły słowa, że razem z obecnym na scenie Januszem Stokłosą tworzą jeden z najdłuższych związków w polskim show-biznesie. Mężczyzna zwrócił mu uwagę, że przecież jest związany z Nataszą Urbańską, na co usłyszał w odpowiedzi: "Nie, nie jesteśmy już razem od kilku tygodni". Powiedział to z pełną powagą, czym wzbudził konsternację wśród zgromadzonych - przekazała Pudelkowi.
Najprawdopodobniej Janusz Józefowicz miał na myśli miłosne sceny z udziałem Nataszy oraz włoskiego modela, 27-letniego Gaetano Areny, które można zobaczyć w najnowszym teledysku artystki "Shed A Light".
Do słów męża odniosła się Natasza Urbańska. Przekazała, że nie zamierza odnosić się do spraw, które łączą ją z małżonkiem.
Już się śmiejemy z tego, nawet nam się tego nie chce komentować. To jest nasza prywatna sprawa i to jest chyba najfajniejsze, żeby zostawić pewne rzeczy dla siebie - stwierdziła w rozmowie z ShowNews.pl.
W innym z wywiadów opowiadała o tym, że starają się wspólnie rozwiązywać małżeńskie problemy.
Kiedy ja mam jakiś taki trudny moment, to on od razu to widzi i rozmawia ze mną, pomaga mi. Jest wspaniały. Kiedy widzę, że on ma jakąś zagwozdkę, to ja z nim siadam. To jest najfajniejsze w związku, że cały czas pracujemy. To jest życie, nie uciekamy od problemów, nie milczymy. To byłoby chyba najgorsze, co można by było zrobić - wyjaśniła w rozmowie z Plejadą.
fot. KAPiF, Instagram, YouTube.com
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ludzie lubieli i lubią mówić o innych i najbardziej jeszcze dodawać
Co to znaczy "lubieli"? Chyba ludzie lubili.
Piekna para. Życzę im zdrowia i samych dobrych chwil.
Dużo zdrowia i miłości im życzymy.
Tak długi związek nie może być. Media chcą już rozwodu.