Reklama

Natasza Urbańska o kryzysie małżeństwa z Januszem Józefowiczem: Przeszliśmy wyboistą drogę

27/12/2021 05:58

Artystka postanowiła zabrać głos w związku z niepokojącymi informacjami, które ostatnio pojawiły się w prasie. Jak odnosi się do pogłosek o tym, że coraz mocniej oddala się od swojego męża?

Niedawno media obiegła informacja o tym, że Natasza Urbańska oraz Janusz Józefowicz przechodzą kryzys. Ponoć coraz rzadziej się widują, ich drogi zawodowe stale się mijają, ponieważ zajęci są swoimi własnymi projektami.

 

Natasza Urbańska o kryzysie małżeństwa z Januszem Józefowiczem

W rozmowie z Plejadą artystka wyznała, że nie zamierza wydawać oświadczenia na ten temat. Plotki o kryzysie w ich małżeństwie pojawiają się co pół roku. Nie ma zamiaru ich dementować, ponieważ są to prywatne sprawy jej samej oraz jej męża.

 

W wywiadzie Natasza wróciła do początków znajomości z Januszem. Nie ukrywa, że przed laty ją oczarował.

 

Nie przypuszczałam, że moje życie połączy się z teatrem i tam znajdę mężczyznę mojego życia. Na początku to był zachwyt nad twórcą, on był pod każdym względem wspaniały. Potrafił rozmawiać z ludźmi, miał poczucie humoru, wiedział wszystko na każdy temat, decydował, znał głosy, śpiewał, tańczył, grał. Taki ideał, totalny autorytet. Z każdą kolejną próbą, z każdym kolejnym miesiącem on rósł w moich oczach. Później zaczęłam go poznawać jako człowieka. Jest ciepły, przejmuje się, jest wrażliwy... Nie dało się uciec - tłumaczyła swoją fascynację mężem.

 

Następnie wróciła pamięcią do niezbyt dobrego dla niej okresu w karierze. W 2007 roku jej występy w nadawanym w TVP1 programie "Przebojowa noc" spotkały się z falą krytyki. Wówczas Janusz mocną ją wspierał.

 

Przeszliśmy z Januszem wyboistą drogę, bo mieliśmy czas mocnego hejtu po "Przebojowej nocy". Wtedy internet zaczął się mocniej rozwijać. (...) To nas jeszcze bardziej połączyło, bo ja mu dawałam siłę i on mi dawał siłę. Dość mocno się wspieraliśmy i nadal tak jest - wyznała.

 

ZOBACZ: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz przechodzą kryzys? "Natasza się oddala"

Zapewniła przy tym, że jej mąż to wspaniały człowiek, który pomógł jej wiele razy w życiu.

 

Kiedy ja mam jakiś taki trudny moment, to on od razu to widzi i rozmawia ze mną, pomaga mi. Jest wspaniały. Kiedy widzę, że on ma jakąś zagwozdkę, to ja z nim siadam. To jest najfajniejsze w związku, że cały czas pracujemy. To jest życie, nie uciekamy od problemów, nie milczymy. To byłoby chyba najgorsze, co można by było zrobić - wyjaśniła.

 

fot. Instagram/nataszaofficial

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do