
Choć początkowo odmówiła, w końcu zdecydowała się odbyć daleką drogę po to, aby przyjąć zastrzyk z preparatu zapobiegającego ponownemu zakażeniu koronawirusem.
Coraz częściej media informują o tym, że znane osoby trafiają do szpitala z powodu COVID-19. Duży rozgłos zyskał filmik, który nakręcił Piasek ze szpitalnego łóżka. Wiadomo też, że nadal w szpitalu przebywa zakażony koronawirusem Krzysztof Krawczyk. Na jesieni problemy z COVID miała również Maryla Rodowicz, która również trafiła do szpitala. Początkowy przebieg choroby w przypadku piosenkarki okazał się łagodny. Potem jednak objawy znacznie się nasiliły.
Zaczęły mnie strasznie boleć mięśnie, szczególnie mięśnie pleców. Do tego dochodziła gorączka i wiedziałam, że to są oznaki zarażenia się koronawirusem. Wezwałam medyków, przyjechali, zrobili badania i odjechali. Jestem w ciągłym kontakcie z moją panią laryngolog, która wyjaśniła mi, co mam robić - wyznała Plejadzie.
Głowa mnie boli cały czas. Trzyma mnie też gorączka. Nie mam też smaku - dodała w "Super Expressie".
Artystka straciła zarówno smak, jak i węch. Stwierdziła wówczas, że mielone, które przyrządziła gosposia po prostu jej "nie wchodzą".
Na szczęście chorobę ma już za sobą. Teraz przyszła kolej na szczepienie. Początkowo można było zaszczepić się 6 miesięcy po ponownym teście, który nie wykazywał już obecności wirusa. Jednak niedawno zmieniono wskazania w tym zakresie. Teraz można szczepić się po 3 miesiącach po pozbyciu się SARS-CoV-2 . Maryla Rodowicz chciała skorzystać z tej możliwości, jednak srogo się zawiodła.
Dostałam wiadomość, że mogę się zaszczepić gdzieś w Małopolsce. Podziękowałam. Wolałabym bliżej, na przykład w Warszawie - przekazała.
Teraz jednak okazało się, że zdecydowała się jednak na ten krok. Przebyła długą drogę z Konstancina do Wałbrzycha - to w sumie 444 kilometry.
Szczepienie w starej kopalni Wałbrzych. Grzecznie poczekałam na kolejkę - poinformowała na Instagramie.
Wizyta piosenkarki to także promocja miasta. Po przyjęciu preparatu Maryla zrobiła sobie zdjęcie z prezydentem Wałbrzycha, zapozowała z personelem medycznym, odwiedziła też m.in. palmiarnię księżnej Daisy. Wykonała więc podwójnie owocną i wartościową pracę.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Żona Krzysztofa Krawczyka o stanie zdrowia męża: Jest mi ciężko...
fot. Instagram/mary_la_la, Facebook.com/Maryla Rodowicz
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie