Reklama

Maryla Rodowicz załamana rosnącymi ratami: Miesięczna opłata wzrosła o 40 procent!

21/09/2022 05:58

Z przerażeniem obserwuje błyskawiczny wzrost cen. Mieszka samotnie i w pojedynkę musi utrzymać swoją okazałą willę. Poza tym spłaca raty za samochód, które ciągle rosną!

Odkąd Maryla Rodowicz rozwiodła się z mężem, żyje w pojedynkę. Singielce nie jest łatwo utrzymać okazałą 100-letnią willę w podwarszawskim Konstancinie. Zabytkowy dom podczas sprawy rozwodowej został wyceniony na 10 milionów złotych. Otoczony jest pięknym ogrodem oraz lasem, w którym latem piosenkarka może spacerować i odpoczywać.

 

Od czasu pandemii Maryla skarży się na swoje zarobki. Nie dość, że otrzymuje niską emeryturę, która nie przekracza 1600 złotych, to w dodatku nie dostaje tantiem z ZAIKS-u za swoje przeboje.

 

Ten duży dom generuje codziennie duże koszty. Niestety, rachunki to rachunki i trzeba je płacić. W dodatku straciłam samochód, więc musiałam wynająć inny. To też kosztuje. To straszny czas dla artystów. Odłożona kupka pieniędzy kiedyś się skończy i za co będę żyć? Bez kasy, która z dnia na dzień topnieje? Scena i koncerty dają ogromną energię. Dzięki nim czuję, że oddycham i żyję. Bez tego umrę - żaliła się jakiś czas temu w "Super Expressie".

 

Maryla Rodowicz załamana rosnącymi ratami

Choć pandemia już nie daje się tak we znaki, pojawiły się nowe problemy związane z ogromną drożyzną i galopującymi cenami. Artystka początkowo cieszyła się z nowego samochodu, ale teraz jest pełna obaw. Z niepokojem obserwuje jak szybko rosną raty, które musi spłacać.

 

Odczuwam inflację i wzrost rachunków. Przecież ja mam samochód w leasingu. Miesięczna opłata wzrosła o jakieś 40 procent! Na każdym kroku czuję podwyżki. Mam ogrzewanie na gaz, a ceny gazu wzrosły. Prądu też... - martwiła się podczas rozmowy z "Twoim Imperium".

 

ZOBACZ: Tak mieszka Maryla Rodowicz. Luksusowa willa piosenkarki robi wrażenie

Aby podreperować domowy budżet musi jak najwięcej występować. Niedawno przepadł jej koncert, który TVP zorganizowała z okazji otwarcia Mierzei Wiślanej. Piosenkarka rozchorowała się i nie mogła wystąpić. Stara się więc szybko to nadrobić.

 

W każdym tygodniu września gram koncerty, a do końca roku mam ich jeszcze kilkanaście. Do tego schudłam 17 kilo i próbuję chudnąć dalej - pochwaliła się.

 

Z pewnością czeka, aż sytuacja gospodarcza w końcu się poprawi.

fot. Instagram/mary_la_la

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do