
Aktor został zaatakowany przez kilku zbirów po tym, jak kierowca taksówki prawie przejechał jego syna. Po zajściu pokazał obrażenia i przedstawił przebieg tego karygodnego incydentu.
W ostatnim czasie można przeczytać wiele złego na temat niektórych firm taksówkowych, w których kurs zamawia się poprzez aplikację na telefon. Wiele klientek tego typu korporacji zgłasza skargi dotyczące molestowania przez kierowców taksówek.
Zdarzają się też sytuacje agresywne. Ofiarą tego typu zdarzenia stał się aktor Marcin Bosak, który przebywał wówczas z jednym ze swoich dwóch synów. Poinformował o wszystkim na InstaStories.
Właśnie przed chwilą jeden pan kierowca prawie przejechał mojego młodszego syna. Jak zgłosiłem protest przeciw temu postępowaniu, zaczęła się bijatyka. Nie wiadomo, skąd znalazło się czterech czy pięciu jego kolegów i dostałem solidne bęcki - przekazał.
Aktor zgłosił sprawę policji, ale zanim funkcjonariusze pojawili się na miejscu, minęło sporo czasu.
Czekam na policję już pół godziny. Więc, szanowna policjo, błagam, pomóż mi w tej sytuacji. Jestem obywatelem tego kraju.
Marcin Bosak zdał relację wideo, w której zaprezentował liczne obrażenia twarzy. Nie ulega wątpliwości, że został pobity, jak twierdzi, przez kilku bandytów, którzy nagle pojawili się w pobliżu.
Trzech na jednego to banda łysego - podpisał nagranie.
Następnie zwrócił się bezpośrednio do taksówkowej korporacji.
Zatrudniacie przestępców i bandytów. Jestem na policji teraz. Będę składał zeznania. Zatrudniacie bandytów - podkreślił.
Głos zabrał rzecznik policji, który przekazał, że zajście jest sprawdzane.
ZOBACZ: Maria Dębska chce rozwodu kościelnego z Marcinem Bosakiem?
Potwierdzamy, że taka sytuacja miała miejsce. My jako policjanci byliśmy na miejscu, interweniowaliśmy. Zostało przyjęte zawiadomienie w sprawie i czynności są w trakcie.
W związku z licznymi niebezpiecznymi sytuacjami zwracamy się do internautów - jeśli zamawiacie taksówkę, bądźcie ostrożni i sprawdzajcie korporację, z której aplikacji korzystacie.
fot. Instagram/bosak.marcin
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie