
Wiadomo już, że znani małżonkowie nie są już razem. Dotarliśmy do informacji, dzięki którym sprawa ich rozstania staje się bardziej zrozumiała.
Monika Zamachowska wyszła za mąż za Zbigniewa Zamachowskiego przed siedmiu laty. Długo sprawiali wrażenie dobrego, ułożonego małżeństwa. On spełniał się w aktorstwie, zaś ona wspierała go w pracy i zasypywała komplementami. Podczas rozmowy z Wideoportalem zaapelowała nawet do prezydenta Dudy, aby przyznał jej Zbyszkowi tytuł profesora.
Jednak przed rokiem, na początku pandemii, sytuacja zaczęła się zmieniać. Oboje nie pracowali, więc spędzali ze sobą większość czasu, co odbiło się na ich związku.
24 godziny na dobę razem plus frustracje i popadanie w melancholijne nastroje przez Zbyszka z powodu braku pracy i milczącego telefonu były ostatnio ich codziennością. Był nieszczęśliwy. To było trudne dla obojga. Monika poczuła się zmęczona i wyeksploatowana, poczuła, że wciąż to ona daje, a za mało dostaje - zdradził znajomy Zamachowskich w rozmowie z Plotkiem.
Monice coraz bardziej przeszkadzało, że jej mąż w zbyt małym stopniu angażuje się w życie domowe.
Po tylu latach i w tej nieszczęsnej pandemii poczuła się zmęczona i kiedy sama chciała wsparcia, okazało się to niemożliwe. Zbyszek chce mieć przede wszystkim święty spokój i woli się zaszyć w swojej norze niż rozmawiać o problemach. Monika uznała, że dobrze będzie, jeśli zrobią sobie przerwę na jakiś czas.
Na razie definitywna decyzja o rozwodzie nie zapadła.
Ona wciąż go kocha i ma nadzieję, że Zbyszek zrozumie, co traci i wrócą do siebie. Przecież on sam nie umie rachunku zapłacić. Dlatego jeszcze żadnych decyzji co do rozwodu nie podjęli - przekazał informator Plotka.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Monika Zamachowska: Mojemu mężowi należy się profesura
Monika Zamachowska nie chciała komentować sprawy. Bardzo przeżywa rozstanie.
Jest mi bardzo ciężko. Ale nie mogę i nie chcę o tym rozmawiać - przekazała ze smutkiem w rozmowie z "Faktem".
Zbigniew Zamachowski wyprowadził się od żony już w lutym, zabierając przy tym część mebli. Na razie nic nie wskazuje na to, aby mieliby do siebie wrócić.
fot. Instagram/monikazamachowska
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie