
Popularna aktorka przebywa obecnie wraz z dziećmi na Wyspach Kanaryjskich. Zaskoczonym fanom oznajmiła, że już dawno chciała się tam przeprowadzić - ze względu na swoich dwóch małych synków.
Znana z serialu "Barwy szczęścia" Katarzyna Glinka od tygodnia prezentuje swoje zdjęcia z pobytu na Teneryfie. Aktorka pisze, że jej dzieci mają zajęcia szkolne, a ona gotuje im obiad w pięknych okolicznościach przyrody.
Woda, powietrze, słońce... tak niewiele, a tak wiele.
Nie trudno tutaj poczuć wiatr we włosach ... bardzo mi tego w ostatnim czasie potrzeba - opisuje swoje życie na Wyspach Kanaryjskich na Instagramie.
Okazało się, że Kasia od dawna planowała przeprowadzkę do słonecznego kraju na południu Europy. Właśnie teraz jej marzenia zaczynają się spełniać. Opuściła szarą, zimową Polskę i zamieszkała na słonecznej, hiszpańskiej wyspie.
Zawsze marzyłam o tym żeby zamieszkać w Hiszpanii. To jest nasze drugie podejście w ostatnim czasie. Mówią, że marzenia się spełniają zwłaszcza jeśli się im pomaga - wyznała.
Aktorka wyraźnie zasugerowała, że jest zaniepokojona sytuacją w Polsce - państwie nękanym przez covid, strajki i rosnące bezrobocie, także wśród aktorów. Przeprowadziła się ze względu na dzieci. Chce, aby dorastały w spokojnym, rozsądnie zagospodarownym kraju.
A dzieci biegają i biegają bez końca.... myślę o ich przyszłości. Wierzę, że będą żyli w bezpiecznym i mądrze zarządzanym kraju - wyznała na Instagramie.
43-letnia Katarzyna Glinka w maju tego roku urodziła swojego drugiego syna, który otrzymał imię Leo. Ojcem dziecka jest jej narzeczony, Jarosław Bieniecki. Jej starszy syn Filip ma 8 lat. Jego ojcem jest Przemysław Gołdon, z którym aktorka rozwiodła się w 2015 roku.
Zalety dojrzałego macierzyństwa przede wszystkim spokój jaki odczuwam kiedy zajmuję się Leo. Brak wyrzutów sumienia kiedy potrzebuję zrobić coś dla siebie pielęgnuję każdą chwilę bo wiem, że czas szybko leci i nie narzekam. Nie przejmuję się aż tak bardzo tym co piszą w poradnikach i tym jak się "powinno" postępować mam do siebie duże zaufanie. Daję sobie prawo do tego, ze nie wszystko musi przebiegać perfekcyjnie. Kiedy młody spi czytam - a nie sprzątam i piorę w domu może nie ma idealnego porządku za to ja mam w sobie większy spokój czuję ,ze to jest mój / nasz dobry czas. Za niczym już nie gonię, nie mam poczucia, ze coś mi ucieka, ze coś stracę ... jest po prostu dobrze - napisała.
Cieszymy się, że Kasia odnalazła w Hiszpanii upragniony spokój i szczęście. Życzymy powodzenia!
fot. Instagram/katarzynaglinka
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie