Reklama

Kasia Cichopek wyprowadziła się od Marcina Hakiela. Wiadomo, gdzie zamieszkała

05/04/2022 05:58

To już definitywny koniec. Gwiazda "M jak miłość" przeniosła się od męża do innego lokum. Wiadomo, kto zajmie się dziećmi.

Rozstanie Kasi Cichopek i Marcina Hakiela elektryzuje internautów. Nic dziwnego, spędzili ze sobą 17 lat i wyglądali na zgodną parę. Nic dziwnego, że wiele osób zaskoczyła informacja o zakończeniu związku.

Do dziś żadne z nich nie ujawniło przyczyn rozstania. Media donoszą, że Kasia zbliżyła się do Macieja Kurzajewskiego, z którym prowadzi "Pytanie na śniadanie". Ostatnio siedzieli obok siebie podczas rozdania Wiktorów 2021.

Małżonkowie podzielili już swój majątek, który wart jest 10 milionów złotych. Przed trzema laty sprzedali 500-metrową willę na Wilanowie. Obecnie posiadają 100-metrowy apartament wart około 2 miliony złotych oraz 50-metrowe mieszkanie.

 

Kasia Cichopek wyprowadziła się od Marcina Hakiela

W sobotę Kasia została przyłapana na przeprowadzce. W mieszkaniu Marcin został sam, zaś ona sama przeniosła się do drugiego lokum.

Kasia zabrała swoje rzeczy i zawiozła je w nowe miejsce zamieszkania. Zamieszkała w bardzo ekskluzywnym miejscu na warszawskim Mokotowie - poinformował "Super Express".

Jak dowiedział się Pudelek, to 100-metrowy apartament znajdujący się na luksusowym osiedlu na warszawskiej Sadybie, na tej samej ulicy, co mieszkanie, w którym został Hakiel. Małżonkowie nie będą mieli do siebie daleko, zaledwie 400 metrów.

 

ZOBACZ: Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski zbliżyli się do siebie? "Maciek jest pod urokiem Cichopek"

Kasia i Marcin mają dwoje dzieci, wymagają one ich opieki. Wiadomo już, jak rozwiązali tę sprawę.

Para zgodnie podzieliła się opieką nad dziećmi, które jeden tydzień spędzać będą u mamy, a kolejny u taty - podał "SE".

Marcin Hakiel nie ukrywa, że bardzo przeżył rozstanie z żoną. Przyznał, że korzysta z pomocy terapeuty. Cały czas rozpamiętuje i analizuje swoje małżeństwo.

Nie żałuję żadnego dnia z mojego małżeństwa, nawet tych ostatnich trudnych i bolesnych. Wszystko dzieje się po coś... - wyznał na InstaStories.

fot. Instagram/marcinhakiel, katarzynacichopek, okładka "Super Expressu"

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do