
Aktorka dostała ofertę od mężczyzny, który chciał ją sponsorować w zamian za duże pieniądze. Zareagowała jednoznacznie, choć przyznała, że dopiero później dowiedziała się, co oznacza użyte przez składającego propozycję określenie "sugar daddy".
Joanna Koroniewska jest niezwykle aktywna na Instagramie, na którym obserwuje ją 750 tysięcy fanów. Aktorka i jej mąż Maciej Dowbor posiadają dom w Hiszpanii, nic więc dziwnego, że Asia często pokazuje się w słonecznych klimatach, wypoczywając w bikini. Zdarza się jednak, że przyciąga uwagę podejrzanych osób, które wysyłają jej dwuznaczne propozycje.
Jedną z takich ofert przedstawiła na swoim Instagramie. Ktoś, przedstawiając się jako "sugar daddy" zaproponował jej układ sponsorski polegający na tym, że będzie jego "dziewczyną do towarzystwa". W zamian zaproponował okrągłą sumkę.
Witaj, piękna dziewczyno, twój profil przykuł mój wzrok i chciałbym, żebyś została moja przyjaciółką. Może jesteś zainteresowana posiadaniem "sugar daddy" w zamian za 10 tysięcy euro? Nie chodzi o seks ani o żadną aktywność związaną z seksem. I nie o związek. Czekam na wiadomość od ciebie - napisał do aktorki w języku angielskim.
Joanna Koroniewska upubliczniła wiadomość, aby przestrzec przed tego typu propozycjami innych, zwłaszcza rodziców, których dzieci korzystają z internetu.
Napisał do mnie pan z prawdziwego profilu z niemoralną propozycją. Bez wstydu, strachu czy poczucia obciachu. Czy my, rodzice, zdajemy sobie sprawę z tego, jak łatwy dostęp do naszych dzieci mają takie typy? Czy rozmawiacie o tym z waszymi dorastającymi dziećmi? Te wiadomości dotarły do nas, dojrzałych kobiet, które mają wyobraźnię i już dawno przestały być naiwne.
Przekazała, że zgłosiła i zablokowała osobę, która do niej napisała.
ZOBACZ: Anna Nowak-Ibisz otrzymała propozycję pracy za seks. Jej odpowiedź szokuje!
Szczerze, nawet nie wiedziałam, co to sugar daddy. Okazało się po raz kolejny, że żyję w trochę innej rzeczywistości. Ale tym bardziej mam oczy szeroko otwarte na tego typu rzeczy, bo jestem mamą. Bo wiem, że taka naiwność może mieć najwyższą cenę - zaznaczyła.
Aktorka apeluje o to, aby zgłaszać tego typu incydenty, jako nagabywanie seksualne. Prawdopodobnie padła ofiarą scamu - propozycji, która zakończyłaby się próbą wyłudzenia pieniędzy lub kosztowności. Warto pójść za radą aktorki i zwrócić uwagę na to, aby tego typu niebezpiecznych propozycji nie otrzymywały nasze dzieci.
fot. Instagram/joannakoroniewska, KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie