
Słynny piosenkarz przebywa obecnie w Skolimowie. Cierpi na utratę słuchu oraz postępujące zaniki pamięci. Nie chce kontaktować się z innymi mieszkańcami domu opieki i podobno bardzo tęskni za swoim mieszkaniem.
Jerzy Połomski przez lata mieszkał w pięknym, 100-metrowym mieszkaniu znajdującym się w kamienicy na starym Mokotowie. Często wychodził na spacery, rozmawiał z sąsiadami i przebywał na swoim patio.
Jednak w ubiegłym roku stan 89-latka zaczął gwałtowanie się pogarszać. Największym problemem okazały się kłopoty z pamięcią. Zdarzało się, że pan Jerzy gubił klucze do mieszkania, zapomniał zakręcić wodę w wannie, przez co zalał sąsiadów, chodził do sklepu kilka razy dziennie po te same produkty.
Menadżerka piosenkarza zdecydowała więc, że nie może dłużej przebywać sam. Postanowiła, że zamieszka w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Tam ma własny pokój, opiekę lekarską i kolegów, których dobrze zna ze swojej przeszłości.
Pan Jerzy jednak nie zaakceptował nowego miejsca zamieszkania. Nie chce utrzymywać z nikim kontaktu, wychodzi wieczorami na długie, samotne spacery i tęskni za swoim mieszkaniem. W dodatku ma problemy ze słuchem i nie chce nosić aparatu.
Jerzy ma problemy ze słuchem, nie nosi aparatu, przez co nie słyszy, co się do niego mówi. Unika kontaktu z mieszkańcami. Większość czasu spędza w swoim pokoju albo na samotnych spacerach po ogrodzie. Ma straszne problemy z pamięcią. Są dni lepsze i gorsze - przekazała menadżerka artysty w rozmowie z "Super Expressem".
Jak podał "SE", Jerzy Połomski przepisał mieszkanie swojej menadżerce, która twierdzi, że może tam w każdej chwili wrócić, ale na razie nic jej o tym nie mówił.
Ja go ciągle odwiedzam, zresztą nikogo innego nie chce widzieć. Gdy tylko powie, że chce wracać do swojego mieszkania, będzie mógł to zrobić w każdej chwili. Jego mieszkanie na Mokotowie wciąż na niego czeka. Ale na razie on absolutnie nie wyraża takiej woli - zapewniła w rozmowie z magazynem "Świat & Ludzie".
ZOBACZ: Jerzy Połomski oddał mieszkanie menadżerce za opiekę? Trafił jednak do domu opieki
Sąsiedzi gwiazdora nie ukrywają jednak, że czekają na jego powrót. W jego mieszkaniu od czasu jego wyprowadzki nikt nie przebywa.
Nikt tam się nie pojawia. Światła są przez cały czas zgaszone. Wszyscy tęsknimy za panem Jerzym - przekazał jeden z sąsiadów piosenkarza.
fot. YouTube.com/screen
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie