
Piosenkarka oświadczyła, że rozstała się ze swoim wieloletnim partnerem, ojcem swojej kilkuletniej córki. Ich związek należał do wyjątkowo burzliwych. Artystka ujawniła szokującą prawdę.
Iwona Węgrowska rozpoczynała swoją karierę muzyczną w zespole Abra. Jej największy sukces muzyczny to nagrany z zespołem Feel hit "Pokonaj siebie" z 2008 roku. Później wokalistka kontynuowała karierę solową, lecz bez większych sukcesów. Najlepiej znana jest z serwisów plotkarskich, w których często komentowany jest jej wygląd oraz krytykowany styl ubierania się.
Piosenkarka przed kilku laty związała się z Maciejem Marcjanikiem, prowadzącego firmę zajmującą się fotowoltaiką. Doczekali się córeczki Lili, która w lipcu skończy 8 lat. Biznesmen ma jeszcze dwie córki i syna z poprzedniego związku. Relacje Iwony i Macieja należy określić jako burzliwe. Para wielokrotnie rozstawała się i ponownie schodziła.
Jakiś czas temu wokalistka wydała oświadczenie, w którym ogłosiła rozstanie z partnerem i opisała ich relacje.
Z przykrością informuję, że nadszedł ostateczny koniec naszego związku. Jest to dla mnie trudny czas i bolesny moment, gdyż kochałam Maćka i to bardzo. Był miłością mojego życia. Ale niestety było zbyt wiele zazdrości, różnych sytuacji, osób trzecich w tym wszystkim, że nie możemy dłużej iść razem przez życie - przekazała na Facebooku.
Jak donosi Jastrząb Post, zakochani wrócili do siebie, a teraz ponownie się rozstali. Tym razem Iwona stanowczo twierdzi, że choć kocha Maćka, jest to definitywny koniec ich związku.
ZOBACZ: Iwona Węgrowska o duecie z Zenkiem Martyniukiem: Szanuję go jako artystę! (Exclusive)
Rozstałam się z Maćkiem. Bardzo go kocham i zawsze będę. Jest cudownym człowiekiem. Kocham jego, jego dzieci. Mamy razem piękną córkę, bardzo ją kochamy. Postanowiliśmy iść przez życie osobno. Ciężko mi jest. To była i jest miłość mojego życia. To była taka miłość, że nie chcę już żyć z nikim innym - zapewniła.
Mamy nadzieję, że to tylko przelotny kryzys, po którym ponownie do siebie wrócą, tak jak bywało już wielokrotnie.
fot. Instagram/iwona_wegrowska_iva_official
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie