
Gwiazda branży modowej po raz pierwszy opowiedziała o swoim nieznanym synu Gasparze. To młodszy brat Oskara, który kiedyś stanął w obronie swojej mamy.
Ewa Minge ma dwóch synów z pierwszego małżeństwa - 28-letniego Oskara i 25-letniego Gaspara. Starszy syn często pozuje ze swoją mamą do zdjęć na Instagramie i mocno ją wspiera. Projektantka do dziś pamięta, że kiedy pięć lat temu została skrytykowana przez jednego z chirurgów plastycznych, Oskar stanął w jej obronie.
Proponuję zastanowić się co czuje syn, czy jakakolwiek bliska osoba - kiedy obrażają kogoś, kogo kocha a nie może nic z tym zrobić bo w tym po***anym kraju można opluć i zniszczyć każdego. Sram na taką wolność słowa i na opinie ludzi którzy nasze życie znają z domysłów przeciętnych umysłów - napisał wówczas na Facebooku.
Oskar Minge nigdy nie ukrywał swojej tożsamości. Często pokazuje się ze swoją znaną mamą, a czasami nawet pośredniczy w niektórych jej sprawach zawodowych, chociażby w kontaktach z mediami.
Mój starszy syn w pewnym momencie nie miał żadnego problemu z pokazywaniem się. Nie chciał robić kariery, nie epatował, ale pytany, mówił: dobrze, okej, koło mamy będę - przyznała projektantka w rozmowie z Wideoportalem.
Natomiast Gaspar woli zachować swoją prywatność dla siebie. Posiada własne profile w mediach społecznościowych, ale nigdy nie towarzyszy mamie w oficjalnych uroczystościach, na których obecne są media.
Nikt do dzisiaj nie wie, jak wygląda mój młodszy syn, który jest już bardzo dorosłym człowiekiem i kończy obecnie ze świetnym wynikiem psychologię, taka moja duma. I on wybrał taką drogę.
W ubiegłym roku Ewa Minge napisała o Gasparze z okazji jego urodzin:
Moja duma, mój dar od Boga, moje dziecko... 25 lat temu urodziłam i choć nie było to najprostsze ćwierć wieku w moim życiu, to stwierdzam, ze było warte każdego poświęcenia i wszystkich nerwów. To co najpiękniejsze rodzi się w bólach. W konsekwencji mam wspaniałego przyjaciela. Dobry, skromny, bez potrzeby jupiterów i parcia na szkło. Nie dotknięty zepsutym materializmem, nie podniecają go modne gadżety i światowe życie, choć ma to na wyciągnięcie ręki... nie korzysta. Wspaniały człowiek o ideałach i wartościach nie na miarę dzisiejszych czasów. (...) Dla zainteresowanych... od 11 lat zajęty. Synku życzę (...), abyś nigdy nie zwątpił w swoją moc, bo masz ją nie z tej planety a ja nie należę do matek, które ślepo wierzą w swoje dzieci i Ty to wiesz.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ewa Minge o synku Małgorzaty Rozenek: Co w tym złego, że już zarabia pieniądze?
Ewa kilkanaście lat temu celowo wybrała na miejsce do życia zaciszną Zieloną Górę. Życie w gwarnej i ruchliwej Warszawie, w której natrętni paparazzi nie dali projektantce i jej synom odetchnąć, było zbyt dokuczliwe.
Wybrałam nie przez przypadek miejsce do życia nie w stolicy. Ja rok mieszkałam w stolicy, ale jeżdżący za mną paparazzi, stojący z aparatami, to nie było dla mnie, to nie było dla moich dzieci. W związku z tym, ja podjęłam taką decyzję.
Dziś nie żałuje podjętej decyzji, a obu synów kocha taką samą bezgraniczną miłością.
Ewa Minge z synem Oskarem. Więcej zdjęć w galerii.
fot. Instagram/eva_minge
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie