
To niezwykle gwałtowny zwrot w sprawie. Najpierw niezwykle emocjonalnie przeżywała koniec związku, a teraz żąda, aby pod żadnym pozorem nie łączyć jej z byłym ukochanym. Poprzez swój management wyjaśniła podjętą decyzję.
Po miesiącu od rozstania Dody i Dariusza Pachuta, piosenkarka powraca do kwestii ich związku. Kiedy byli razem, wspierała go, teraz stanowczo odcina się od byłego ukochanego. W czasie, kiedy ich miłość kwitła, nie ukrywała zafascynowania wysportowanym wybrankiem. Stwierdziła nawet, że tylko on spośród jej licznych mężczyzn zasłużył na to, aby promowała go w mediach, bo "robi coś wspaniałego dla Polski".
Po rozstaniu wszyscy widzieli, że przechodzi ciężki okres. Nie ukrywała przy tym łez. Teraz w stanowczy sposób postanowiła odciąć się od wszystkich medialnych informacji, w których jej imię pojawia się obok nazwiska Dariusza Pachuta. Poprzez swój management wystosowała oświadczenie.
Każdy z nich ma swoje odrębne ścieżki zawodowe, które to w żadnym punkcie się nie przecinają. Z szacunku do ciężkiej, ponad 20-letniej pracy Dody, proszę, aby jej efekty nie były podpinane pod relacje z panem Dariuszem oraz pod niego samego. Są to działania jedynie nakierowane na kliknięcia i są nie fair w stosunku do Dody i jej pracy. Doda szanuje państwa rzetelną pracę dziennikarską, więc mamy nadzieję, że ze względu na wieloletni wspomniany szacunek i współpracę i tym razem potraktują państwo artystkę z poszanowaniem, na jakie zasługuje - przekazał treść oświadczenia Plotek.
Dariusz Pachut już wcześniej odniósł się do swoich relacji z piosenkarką. Zapewnił, że nigdy nie zamierzał zostać celebrytą, pozować na ściankach i żyć w blasku fleszy.
ZOBACZ: Dariusz Pachut szczerze o rozstaniu z Dodą: Poszliśmy w całkowicie złą stronę
Od trzech tygodni w sieci nakręca się spirala negatywnych informacji o mojej osobie. Są one nieprawdziwe i nie mają pokrycia w rzeczywistości. Nie będę się do nich nigdy odnosił publicznie, bo cenię sobie prywatność - zarówno swoją jak i osoby, której te informacje również dotyczą - przekazał z całą stanowczością.
fot. Instagram, KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie