
Niedawno rozstali się, a teraz tancerz odpowiedział na niewygodne pytania internautów. Postanowił niczego nie ukrywać.
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel przez lata uznawani byli za wyjątkowo zgodne małżeństwo. Intensywnie pracowali - Kasia występowała w "M jak miłość", prowadziła "Pytanie na śniadanie" oraz promowała własną markę biżuteryjną. Natomiast Marcin ma własną sieć szkół tanecznych.
Pojawiły się jednak plotki, mówiące o tym, że mąż celebrytki miał być zazdrosny o sukcesy żony.
Dostawał szału, że sam tak dobrze sobie nie radzi. Nie był chwalony, nie mógł się wykazać, a dla faceta to policzek i porażka. Gdy żona odnosiła kolejne sukcesy, on czuł się odstawiony na boczny tor - doniósł informator Pomponika.
Wcześniej jednak tego typu informacje nie przedostawały się na zewnątrz. Małżonkowie nie dali po sobie poznać, że coś jest nie tak. Marcin Hakiel publikował na Instagramie zdjęcia z żoną, na których wyglądali na kochającą się, wręcz idealną parę. Kasia Cichopek pojawiała się w pracy zawsze uśmiechnięta i w dobrym nastroju.
O niczym nie wiedzieliśmy. Dla wszystkich w redakcji to był szok - zdradziła "Super Expressowi" osoba współpracująca z "Pytaniem na śniadanie".
ZOBACZ: Kasia Cichopek i Marcin Hakiel rozpoczęli walkę o majątek?
Niczego nie przeczuwała również ekipa "M jak miłość". Kasia zachowywała się, jakby nic się nie stało.
Zazwyczaj na planie aktorzy rozmawiają o swoim życiu prywatnym, uprzedzają o zmianach, a tutaj było pełne zaskoczenie. Kasia zachowuje się jak prawdziwa profesjonalistka. W poniedziałek zjawiła się w pracy, była pełna optymizmu, nie dało się po niej wyczuć smutku, była przygotowana do roli - przekazano w "SE".
W gorszym nastroju zdaje się być Marcin Hakiel. Całkowicie zmienił kolor włosów - na blond. I postanowił odpowiedzieć na pytania internautów. Między słowami można wyczytać co nieco o tym, co między nimi się wydarzyło.
- Jak to się mogło stać? - padło pytanie.
- Życie jest nieprzewidywalne, czasem pisze scenariusze, których się nie spodziewamy... - odpowiedział.
- Czy żałujesz "Tańca z gwiazdami"? - zapytała osoba, przypominając program, w którym zaczął się ich związek.
- Niczego nie żałuję - odparł.
- Twoje ulubione przysłowie?
- Kto sieje wiatr, ten zbiera burze.
- Czy pan zdradził?
- Nie.
Z pewnością na tym się nie skończy. Sukcesywnie będziemy dowiadywać się, co między nimi zaszło i jak potoczą się ich dalsze losy.
fot. Instagram/marcinhakiel, katarzynacichopek
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie