
Znany aktor miał przez kilka lat nie płacić alimentów na dzieci, które ma z Anetą Zając. Teraz grozi mu za to surowa kara.
Mikołaj K. jest doskonale znany widzom telewizji Polsat. Wraz ze swoją byłą partnerką Anetą Zając przez wiele lat występował w serialu "Pierwsza miłość". Para doczekała się dwóch synów. Po rozstaniu w 2012 r. zajmowali się dziećmi naprzemiennie.
O problemach związanych z nieuiszczaniem alimentów słychać było od jakiegoś czasu. Sprawę dokładnie opisał wiosną zeszłego roku serwis Pomponik. Aneta Zając potwierdziła wówczas, że jest to prawda.
Dotychczas przez 11 lat nie wypowiadałam się w tej sprawie ze względu na dobro dzieci. Skoro to wypłynęło, muszę potwierdzić, że informacje medialne Pomponika są prawdziwe - przekazała.
Według informacji "Super Expressu" aktor uchylał się od obowiązku alimentacyjnego od 1 czerwca 2017 r. do 15 lipca 2021 r. W związku z tym prokuratura postawiła mu zarzuty. Akt oskarżenia został skierowany do sądu.
Określonego co do wysokości wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w Warszawie na rzecz synów - M.K. w kwocie 1500 złotych miesięcznie i R.K. w kwocie 1500 złotych miesięcznie. Wskutek tego łączna wysokość powstałych zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych, tj. o czyn z art. 209 par. 1 k.k. - poinformowała "SE" prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
ZOBACZ: Antkiem Królikowskim zajęła się prokuratura. Aktor wciąż nie płaci należnych alimentów
Tabloid dotarł do informacji, że aktor zalega z alimentami na kwotę 147 tysięcy złotych. Czyn ten zagrożony jest grzywną, karą ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności do roku.
fot. Instagram
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na początku piszecie Mikołaj K,a na końcu Antek K.Zdecydujcie się o kim jest artykuł.Do pierdla z nimi i niech spłacają co do 1 zł.Chcialo się mieć dzieci to trzeba łożyć na wychowanie.Dlaczego matki mają zostać z tym same?
Trzeba umieć czytać. O Królikowskim to jest inny artykuł.