
Związek Allana Krupa i Nicol Pniewskiej jest w zaawansowanym stadium. Zakochani zamieszkali razem ze sobą w Warszawie. Właśnie pojawiła się związana z nimi wiadomość, która uszczęśliwiła Edytę Górniak. To już wkrótce!
Allan Krupa w tym roku skończył 20 lat, jest więc o rok starszy od Nicol Pniewskiej. Z początku łączyła ich przyjaźń, dopiero po jakimś czasie zaiskrzyło pomiędzy nimi. Nicol jest córką twórcy internetowego i wielbiciela unikatowych butów Barta Pniewskiego (pseudonim HighBart), który przyjaźni się z amerykańskimi gwiazdami i prowadzi luksusowy butik w Warszawie. W mediach często określany jest po prostu jako "milioner". Jakiś czas temu opłacił córce niezwykle drogi teledysk, ponieważ Nicol postanowiła spróbować swoich sił w rapie. Pniewski został menadżerem Allana Krupy.
Rodzina Allana, a zwłaszcza jego mama, Edyta Górniak, patrzy na ten związek z aprobatą. Edyta, znana ze swojej troski o prywatność, odwiedziła syna w Monako, gdzie miała okazję poznać rodzinę Nicol i lepiej zrozumieć ich relację. Właśnie tam, w mieście słynącym z bogactwa i luksusu, Nicol chodziła do szkoły, zaś Allan przeprowadził się do niej na jakiś czas.
Nicol i Allan bardzo poważnie traktują swój związek, planują zaręczyny, a niebawem też ślub. Edyta Górniak, która bardzo chroni swoją prywatność, była świadkiem ważnych deklaracji syna, co do ich wspólnego życia. Szczegóły tych postanowień trzyma na razie w tajemnicy - czytamy w "Rewii".
Radosne dla wszystkich informacje potwierdził "Super Express".
Allan jest zakochany po uszy. Niewykluczone, że niedługo oświadczy się Nicol - przekazał znajomy pary.
SPRAWDŹ: Allan Krupa szczerze o CIĄŻY Edyty Górniak. Jego słowa to totalne zaskoczenie
Zakochani mieszkają obecnie w Warszawie. Często razem z ojcem Nicol pozują do wspólnych zdjęć podczas show-biznesowych imprez. Bart Pniewski z aprobatą przyjął wiadomość o ich planach.
O błogosławieństwo ojca Nicol nie będzie trudno. Chłopak jest z nim bardzo zżyty i to właśnie dzięki niemu poznał dziewczynę. Pniewski jest bowiem menadżerem Allana. Na co dzień chłopak pomaga mu w interesach, które prowadzi mężczyzna - gdy trzeba, pracuje w jego sklepie z markowymi ubraniami, a latem sprzedawał nawet kiełbaski w budce z jedzeniem, którą otworzył Pniewski - czytamy w "SE".
Edyta Górniak wspiera syna w powziętych przez niego postanowieniach i cieszy się jego szczęściem. Być może już niedługo zostanie teściową, a w przyszłości babcią.
fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To pani Edyta zawsze tak dba o zdrowie i jedzenie , a chłopak to ,,KLUCHA.,
O to pani nie jest na bieżąco, bo Alan to przystojny chłopak
Przecież on jest bardzo młodziutki czy to dobry pomysł małżeństwo ?
A za rok rozwód
On ma sieczkę w głowie,leci na jej majątek.Ciekawe czy jakby była osobą bezrobotną też by się tak szybko zareczał i dązył do ślubu????
Patrząc na tych milionerów to nie ma czego żałować ????
Zapłodnił jo tak szybko
Kochani Złośliwi, mnie Oni się podobają. Myślę,że ten związek nie przetrwa ale będzie drugi i trzeci - i niech tam sobie po swojemu żyją.., cieszą, rozkoszują. Są za młodzi na POWAŻNE ŻYCIE - moim zdaniem. Powodzenia Wszystkim.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.