
Krzysztof Igor Krawczyk znalazł się w trudnym położeniu. Został bez pracy, nie ma również swojego mieszkania. Na szczęście jego przyjaciele wyciągnęli do niego pomocną dłoń.
Po śmierci Krzysztofa Krawczyka rozgorzał konflikt pomiędzy jego żoną Ewą Krawczyk i menadżerem Andrzejem Kosmalą a Marianem Lichtmanem, który był przyjacielem piosenkarza. W cieniu pozostał jedyny rodzony syn piosenkarza, Krzysztof Igor Krawczyk. Marian Lichtman twierdzi, że podczas pogrzebu jedynie dzięki jego pomocy udało mu się dostać do trumny, aby pożegnać się z ojcem.
Relacje Krzysztofa Krawczyka i jego syna nie należały do najłatwiejszych. Chłopak został mocno poszkodowany jako nastolatek podczas wypadku samochodowego spowodowanego przez jego ojca. Piosenkarz apelował wówczas o krew dla syna, nie wiadomo było czy junior przeżyje. Na szczęście dzięki pomocy lekarzy wyzdrowiał, lecz od tamtej pory cierpi na padaczkę.
Krzysztof junior oczekuje obecnie na przydział mieszkania komunalnego w Łodzi. Pomaga mu Krzysztof Cwynar ze Studia Integracji, w którym 48-latek się udziela.
Bardzo o to walczyłem, bo Krzyś powinien mieć swój samodzielny kąt. Jest realna szansa, że wkrótce je otrzyma - przekazał w rozmowie z Pomponikiem.
ZOBACZ I POSŁUCHAJ: Tak śpiewa syn Krzysztofa Krawczyka. Czy odziedziczył talent po ojcu?
W marcu syn artysty złożył pozew przeciwko ojcu o zapłatę alimentów. Dzięki wywalczonym pieniądzom zamierzał wynająć mieszkanie i utrzymywać się z renty inwalidzkiej. Przez jakiś czas pracował w papugarni w Zgierzu, ale niestety stracił pracę po wprowadzeniu obostrzeń związanych z pandemią.
Ten chłopak zasłużył na swoją szansę. Trzeba go docenić, trzeba mu pomagać. Zawszę będę trzymał jego stronę i - jak się okazuje - nie jestem w tym sam. Odezwała się do mnie mama chrzestna Krzysia Ewa Kulikowska, przyjaciółka jego mamy Haliny Żytkowiak jeszcze z czasów licealnych. Zaprasza go do siebie, tak jak robiła to w każdym, ważnym momencie. Ten chłopak wie, że ma nasze wsparcie, że nie jest sam - zapewnił w rozmowie z Pomponikiem Marian Lichtman.
Pomoc dla pasierba i przekazanie kwoty przyznanej mu w spadku przez ojca obiecała Krzysztofowi jego macocha Ewa Krawczyk.
fot. Facebook.com/Krzysztof Krawczyk
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie