
Gwiazdor zespołu Bayer Full i jego żona Renata doczekali się dwóch dorodnych synów. Jednak okazało się, że muzyk ma też córkę z pozamałżeńskiego związku, o której nigdy oficjalnie się nie wypowiedział. Przedstawiamy kulisy tej zagadkowej sprawy.
Zanim został gwiazdą disco polo Sławomir Świerzyński uczył muzyki, pracował jako organista w kościele, prowadził chór oraz udzielał się w harcerstwie. Mając 22 lata właśnie tam poznał swoją przyszłą żonę Renatę Świerzyńską, która wówczas miała 16 lat. Ich ślub odbył się w Gostyninie, kiedy Renata była w ciąży. Sławomir odbywał wtedy służbę wojskową, ale nie jako żołnierz, lecz muzyk grający w orkiestrze wojskowej. Państwo Świerzyńscy doczekali się dwóch synów - Sebastiana i Damiana.
Życie Sławomira i Renaty nie zawsze było usłane różami. Piosenkarz uruchomił dyskotekę, ale jego biznes nie wypalił. Został całkowicie na lodzie. Na szczęście mógł liczyć na żonę.
W 1992 roku w moim domu było do zlicytowania wszystko. Przyznam, że Renata zniosła ze mną bardzo wiele. Bywało, że różne osoby, także dziewczyny, odwoziły mnie nad ranem do domu. Ona przejmowała mnie z ich rąk - mówił w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
Jak podał serwis Lelum.pl, Świerzyński w latach 90 miał romans, którego owocem jest jego trzecie dziecko - Nikola Dutkiewicz. Muzyk nigdy o tym nie opowiadał. Wiadomo jedynie, że jego nieślubna córka ma 31 lat i śpiewa wraz z braćmi w chórkach w zespole ojca. Rodzeństwo występuje również samodzielnie w ramach stworzonego przez siebie zespołu Baby Full. W 2014 roku wyszła za mąż za Dominika Dutkiewicza i urodziła dwójkę dzieci.
Nieodmiennie od lat opoką dla Sławomira Świerzyńskiego jest jego żona Renata, która wspiera męża w sprawach związanych z finansami prowadzonej przez niego działalności.
To żona za wszystko płaci i jest księgową. Gdy jedziemy na wypoczynek, to ja znam języki i jestem od gadania, a ona jest księgową i jest od wydawania. (...) Żona ma na wszystko i może kupować, co chce i gdzie chce. Ale wszystko oczywiście w granicach rozsądku. Gdy ja potrzebuję pieniędzy, to jej mówię, że muszę kupić to czy tamto i dostaję. Ale kwiatki to już ja jej kupuję, bo to znaczy, że o niej pamiętam - wyznał w "Fakcie".
Renata Świerzyńska potwierdziła słowa męża, dodając, że to ona jest odpowiedzialna za prowadzenie ich wspólnego gospodarstwa domowego. W jaki sposób stara się, aby wszystko było w porządku?
Wielką miłością i wspieraniem się wzajemnym, wzajemną pracą, dbaniem o ognisko domowe i o pracę. Może jest to trudne, ale da się to ogarnąć - zapewniła w "Dzień Dobry TVN".
fot. KAPiF, MWmedia
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie