Reklama

Nadchodzi prawdziwy Armagedon. Jak będzie wyglądała telewizja przyszłości? | Robert Patoleta

28/12/2022 05:58

Rozczarowuje cię współczesna telewizja? Nie martw się, wkrótce będzie wyglądała zupełnie inaczej. Telewizję linearną czekają niewesołe czasy. To produkt, który przestaje być atrakcyjny dla widzów. Podzieli los prasy i kina.

Oglądalność telewizji spada i będzie spadała coraz gwałtowniej. Widzom nie podoba się duża ilość reklam i ciągłe powtórki, ale jedno napędza drugie. Jeżeli reklam będzie mniej, nowego contentu również będzie mniej. Telewizja coraz bardziej odczuwa skutki pandemii i inflacji. W całej branży medialnej trwa redukcja kosztów i masowe zwolnienia. W portalach jest coraz mniej nowych treści, artykuły zalegają na stronach głównych po kilka dni. Redakcje ratują się współpracą z mediami zagranicznymi, z których teksty tłumaczą na język polski. To jedynie rozwiązanie doraźne, wspomagające, potrzebny jest stały dopływ własnych, atrakcyjnych treści, a tych jest jak na lekarstwo.

 

W telewizji nie lepiej - większość czasu antenowego to powtórki powtórek. Taki wtórny sposób uprawiania telewizji najbardziej widoczny jest w kanałach tematycznych. Duże stacje tworzą mniejsze kanały głównie po to, aby zarobić dodatkowe pieniądze na contencie, który został już wyeksploatowany na głównych antenach (oraz innych kanałach tematycznych). To przyczyna regularnego spadku oglądalności. W rezultacie, nie ma czego oglądać.

 

Jak będzie wyglądała telewizja przyszłości?

Sytuacja online wygląda nieco inaczej. Dużo mówi się o platformach streamingowych, zwanych przez fachowców modelem OTT (ze względu na strumieniowy sposób nadawania) i serwisach VOD (opartych na wykupionych subskrypcjach lub reklamach). Uwaga skupiona jest w tym obszarze na poczynaniach głównych graczy - Netfliksa oraz HBO Max. Obie platformy próbują radzić sobie ze zmieniającą się sytuacją finansową i zapotrzebowaniami klientów, wprowadzając darmowe lub tańsze wersje z reklamami. To na razie eksperyment, ale w przyszłości tego typu podejście stanie się normą. Platformy streamingowe i VOD staną się pełnoprawnymi stacjami ogólnotematycznymi w dużym stopniu utrzymującymi się z reklam, a w mniejszym z subskrypcji (w tym przypadku na zasadzie dodatkowych, płatnych treści premium).

 

W związku z tym, że robi się tłok na rynku dużych platform, dojdzie do ich konsolidacji. Powstaną dwie, trzy dominujące, inwestujące grube pieniądze w atrakcyjny content i posiadające potężne archiwa (takie jak Disney) oraz wiele mniejszych, lokalnych lub tematycznych. Upowszechnią się także agregatory stacji telewizyjnych na kształt dzisiejszych serwisów typu WP Pilot. To będą internetowe odpowiedniki multipleksów czy kablówek, których z kolei popularność znacznie spadnie i będą odgrywały marginalną rolę. Stanie się to możliwe dzięki zmianom technologicznym, jakie czekają nas wraz z powszechnym wprowadzeniem standardu 5G, a potem 6G, nad którym intensywne prace już trwają. Krótko mówiąc - internet stanie się powszechny i niezwykle tani (w przyszłości będzie można łączyć się z każdego miejsca za darmo), oglądać program gdzie się chce i na czym się chce.

 

Telewizja online zacznie przypominać tę tradycyjną. Znajdziemy w niej nie tylko filmy i seriale, oglądać będzie można nadawane na żywo koncerty i wydarzenia sportowe, transmitowane bez opóźnień i zawieszania się obrazu. Najdłużej w tradycyjnej telewizji obronią się newsy. Jednak nawet telewizje informacyjne będą musiały zmienić swoją formułę. Obecnie korzystają garściami z popularności tematyki związanej z polityką, ale kiedy brakuje tego typu newsów, wydawcy wpadają w panikę, bo nie ma czym "szyć" anteny. Wówczas ze stacji informacyjnej robi się kronikę kryminalną albo stację meteorologiczną, analizując co chwilę tablice przedstawiające prognozę pogody. Nastąpi zmiana formuły, np. na hybrydową (tematy newsowe będą wprowadzane tylko w przypadku ważnych wydarzeń), co w wersji online będzie znacznie łatwiejsze do wykonania niż w wersji linearnej.

 

Obecny kryzys dobije i tak upadający już od kilkunastu lat rynek prasy drukowanej. Coraz częściej można przeczytać o zwolnieniach pracowników, zamykaniu kolejnych tytułów, a nawet całych wydawnictw. W coraz gorszej sytuacji znajdą się również kina. Już dzisiaj widać pierwsze tego symptomy. Jeżeli nadawany w telewizji mundial spowodował znaczne obniżenie frekwencji w kinach, to znak, że jest naprawdę źle. Mamy do wyboru coraz mniej potencjalnych hitów, ludzie coraz mniej chętnie decydują się na wydanie ciężko zarobionych pieniędzy na drogą rozrywkę, jaką jest kino. Statystyczna czteroosobowa rodzina zamiast płacić ponad 100 złotych plus dojazd, a potem drugie tyle na zaopatrzenie w colę i popcorn, woli poczekać, aż film będzie dostępny w streamingu za 20-30 złotych, czyli w cenie miesięcznej subskrypcji. Dzięki coraz lepszej jakości nadawania oraz coraz większym rozmiarom ekranu, wcale nie będą żałować braku atmosfery sali kinowej. Kino nie zniknie, ale podobnie jak prasa, przestanie być medium masowym i stanie się rozrywką dla koneserów.

 

Podobnie stanie się z tradycyjną telewizją. Jej odbiorcy to przede wszystkim wykluczeni cyfrowo emeryci, kultywujący przyzwyczajenia z dawnych czasów, odprawiający zapomniany przez większość rytuał polegający na zasiadaniu przed odbiornikiem o konkretnej godzinie i oczekiwanie na program lub serial, który zaznaczyli wcześniej w papierowym rozkładzie telewizyjnej jazdy. Pozostała większość wybierze to, co chce, w wybranym przez siebie czasie, oglądając niekoniecznie w telewizorze, a najczęściej na komórce. To przyszłość, która już nadeszła w sposób nieuchronny.

 

Robert Patoleta

Redaktor naczelny Wideoportal.TV.

 

ZOBACZ poprzednie wpisy z bloga Roberta Patolety:

Co dalej z Warner Bros. Discovery? Czy TVN zostanie sprzedany?

Choroby psychiczne plądrują show-biznes. Nadchodzi drugie #MeToo

Jacek Kurski odwołany ze stanowiska prezesa. Co dalej z TVP?

 

fot. Pexels.com

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do