
Jedni traktują historie z życia celebrytów jako ubaw i tanią rozrywkę. Inni, wręcz odwrotnie, widzą w popularnych osobach nieomylnych guru. Często nie potrafimy dostrzec, że część tych osób ma problemy psychiczne. Przyjdzie czas, kiedy do tej sprawy zaczniemy podchodzić poważnie, zaś ludzie ci zostaną potraktowani jak ofiary - na wzór ruchu #MeToo.
Media żyją barwnymi historiami o celebrytkach i celebrytach. Newsy z ich życia natychmiast przyciągają uwagę odbiorców. Wywołują zdziwienie, oburzenie, zdegustowanie, współczucie, kpinę – pełną paletę emocjonalną. Nie dostrzega się natomiast, że część bohaterek i bohaterów mediów plotkarskich to osoby mniej lub bardziej zaburzone psychiczne, potrzebujące odpowiedniej diagnozy i fachowej pomocy.
Sami celebryci często nie zdają sobie z tego sprawy. Zaburzenia lub choroby psychicznej nie widać gołym okiem, to sprawa trudna do rozpoznania. Wiedza psychologiczna jest u nas słabo rozpowszechniona. Więcej mówi się jedynie o coraz bardziej powszechnej depresji. Często lekceważy się osoby zaburzone, zbywa się problem, określając delikwentkę lub delikwenta mianem zabawnej wariatki lub nieszkodliwego dziwaka. Istnieje stereotyp, że artyści zawsze mają jakieś "odchyły od normy", więc trzeba przejść nad tym do porządku dziennego, traktować ich zachowania i wypowiedzi z przymrużeniem oka. Bez fachowej wiedzy i umiejętności nie można stwierdzić, kto z nich cierpi na schizofrenię, a kto na chorobę dwubiegunową afektywną. A przecież w skrajnych przypadkach takie osoby mogą stanowić zagrożenie zarówno dla siebie, jak i dla innych.
Miałem styczność z kilkoma mniej lub bardziej zaburzonymi osobami w show-biznesie. Niektóre z tych osób już nie żyją. Inne wycofały się ze środowiska. Są też osoby nadal aktywnie funkcjonujące, i co mnie w szczególności niepokoi, w oczach wielu "fanów" pełnią rolę swoistego guru. W dobie popularności mediów społecznościowych wejście w rolę pseudoautorytetu jest niezwykle łatwe, nikt nie zaprząta sobie głowy weryfikacją kompetencji, wiedzy i fachowości takiej osoby. Bezwzględnie czerwone światło powinno zapalić się, kiedy celebryci zachowują się w sposób daleko odbiegający od normy, na przykład kiedy ktoś głosi, że miał kontakt z kosmitami. Wówczas konieczny staje się kontakt ze specjalistą. Jeśli popularna celebrytka regularnie przeprowadza na Instagramie rozpaczliwe transmisje live, atakując wszystkich dookoła, należy odbierać taką sytuację jako wołanie o pomoc.
ZOBACZ: Dramat gwiazdy "5-10-15": Jestem alkoholiczką i narkomanką
Żyjemy w trudnych, skomplikowanych czasach, pełnych zagrożeń, rozlicznych problemów, napięć powodujących ciągły stres. Ciężko poradzić sobie z natłokiem negatywnych informacji i złych emocji. Liczba pacjentów psychiatrycznych będzie rosła w zatrważającym tempie. Kiedyś będzie musiał przyjść moment przewartościowania, wokół sfery zdrowia psychicznego narodzi się ruch podobny do #MeToo. Osoby chore psychiczne będą traktowane jak ofiary, napiętnowani zostaną sprawcy ich cierpienia, w tym również media. Podejście do tych kwestii zmieni się diametralnie. Z powodu wyższej konieczności stan polskiej psychiatrii będzie musiał ulec poprawie. Pamiętajmy przy tym, że w każdej dziedzinie, także w tej, należy uniknąć przesady i zachować zdroworozsądkowe podejście do tematu.
Redaktor naczelny Wideoportal.TV
fot. pexels.com
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie