
W związku z rosnącymi cenami drewna i gazu, zastanawia się w jaki sposób ogrzeje swój obszerny dom. Zapewnia jednak, że nie zamierza narzekać na niską emeryturę, co mają w zwyczaju jego liczne koleżanki i koledzy po fachu.
Mieczysław Hryniewicz zdobył popularność dzięki serialowi Stanisława Barei "Zmiennicy". Jednak najdłużej występuje w serialu "Na Wspólnej", w którym jego żonę gra Bożena Dykiel. Aktor przed laty wybudował obszerny dom pod Poznaniem, który ma prawie 300 metrów kwadratowych, z czego sam salon zajmuje powierzchnię 100 metrów kwadratowych.
Aktor mieszka w nim ze swoją "prawdziwą" żoną, Ewą Strebejko. Obserwuje stały wzrost cen i nie ukrywa, że zastanawia się, jak w tej sytuacji ogrzać swój ogromny lokal.
Ze strachem czekam na rachunek za gaz, ale też z drugiej strony nie jestem typem człowieka, który martwi się na zapas. Jeszcze kilka miesięcy temu za metr sześcienny drewna płaciłem 300 zł. Teraz kosztuje 1300, więc to nie jest rozwiązanie - zastanawiał się już w zeszłym roku w rozmowie z "Faktem".
Ceny niemalże wszystkich produktów galopują niemiłosiernie. Pan Mieczysław z niepokojem obserwuje ich skokowy wzrost. Problemem jest również rosnące ceny drewna opałowego.
Jeszcze kilka miesięcy temu za metr sześcienny drewna płaciłem 300 zł. Teraz kosztuje 1300, więc to nie jest rozwiązanie - stwierdził.
Uważa, że narzekanie na niską emeryturę jest powszechne w jego zawodzie. Tylko on i zmarła przed kilku laty Zofia Czerwińska nie mieli w zwyczaju biadolić nad tym, że mają mało pieniędzy.
Jestem w kolejce narzekających na szczęście na końcu, bo mam stałą pracę i świetne towarzystwo w robocie. Nie będę też mówił: "O Boże, jaką mam małą emeryturę”. Tylko dwoje aktorów było, którzy na emeryturę nie narzekali: Zosia Czerwińska i ja, z tym że Zosi, niestety, już emerytura niepotrzebna.
Oczywiście, że odczuwamy wzrost cen, ale po prostu redukuje się wtedy wydatki - wyjaśnił.
ZOBACZ: Kuriozalne słowa Bożeny Dykiel. Prowadzące musiały przerwać wywiad z aktorką
Mieczysław Hryniewicz ratuje się jak może, aby zapewnić sobie jak najtańszą energię. Z tego powodu zainstalował u siebie panele słoneczne.
Na ceny ropy i gazu wpływu nie mamy, ale może jak mądrzy ludzie będą nami rządzić, to będzie więcej energii ekologicznej i taniej. Na razie widzę, że to idzie w drugą stronę. Na szczęście mam fotowoltaikę - zdradził w rozmowie z tabloidem.
fot. TVN/mat. pras.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie