
Kiedy Paweł K. odbywał karę więzienia, przekazał koledze z celi informacje na temat swojej żony Dagmary Kaźmierskiej. Twierdził, że rozstali się, bo stała się potworem. Zapowiedział, że zostaną ujawnione na jej temat wstrząsające rzeczy.
Wszystko zaczęło się w czasie, kiedy Dagmara Kaźmierska i jej mąż prowadzili w centrum Kłodzka pierwszą ze swoich agencji towarzyskich o nazwie "Tora". Po nalocie gangsterów na klub, jej partner Paweł K., zastrzelił przywódcę grupy Dariusza L., pseudonim "Szpila". Kiedy Paweł K. został zatrzymany, Dagmara zaczęła prowadzić własną agencję "Haidi", która znajdowała się na obrzeżach Kłodzka. W 2009 roku trafiła do więzienia za sutenerstwo, bicie zatrudnianych przez siebie kobiet i nakłanianie do gwałtu.
"Fakt" dotarł do mężczyzny o imieniu Arkadiusz, który przebywał w więzieniu z mężem celebrytki. Mężczyzna przekazał to, co usłyszał od Pawła K.
Opowiadał o tym, że dom publiczny, który prowadzili, miał być miejscem bezpiecznym dla pracujących dziewczyn. Jednak Dagmara po jakimś czasie stała się potworem. Nawet jego to przeraziło - cytuje słowa współwięźnia "Fakt".
Twierdził, że Paweł i Dagmara pobrali się wyłącznie dla korzyści materialnych.
Paweł wyznawał zasadę, że w przestępstwach, które popełniał, nie tykał się pewnych rzeczy. Gdy pojawił się zarzut o gwałt, stwierdził, że jego żona nie powinna takich rzeczy robić i się rozeszli - miał przekazać Arkadiusz.
SPRAWDŹ: Jacek Wójcik szokująco o Dagmarze Kaźmierskiej: Paskudna baba! Manipulatorka!
Przebywając w więzieniu Paweł K. oglądał program "Królowe życia", którego jego żona stała się największą gwiazdą. Śmieszył go wizerunek, który sobie wymyśliła.
Już wtedy przewidział, że prawdziwa historia Dagmary ujrzy kiedyś światło dzienne. Mówił, że w końcu wyjdą na jaw brzydkie rzeczy na jej temat. I mimo że poniosła już karę, to zostanie podwójnie ukarana - przekazał znajomy Pawła K.
Dagmara Kaźmierska spędziła w więzieniu 14 miesięcy. Zapewniła, że pobyt za kratkami bardzo ją zmienił.
Człowiek do wszystkiego się przyzwyczaja… Wszystko da się przeżyć. Nic tam się złego nie dzieje człowiekowi z wyjątkiem tego, że nie ma wolności, gdzie to jest najważniejsze, bo zdrowie masz. Najgorsze, co może być, jest rozłąka z bliskimi, tęsknota - wyznała w programie "W łóżku z Oskarem".
fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy nie macie juz innych tematow? Dajcie kobiecie juz spokoj, dajcie jej zyc. Przestancie wracac do tego co juz bylo
No pewnie rada jak znalazł ,to może znajdź radę dla tych dziewczyn co przeszły piekło ,zainteresuj się bardziej co Kazimierska z nimi wyprawiała ,bo to co zeznał jej były mąż to kropla w morzu horroru jaki im sprawiła.