
Mimo wcześniejszych ostrzeżeń, Paulina Smaszcz wypowiada się o swoim byłym mężu oraz jego wybrance w coraz ostrzejszym tonie. Maciej Kurzajewski oraz Katarzyna Cichopek postanowili więc założyć jej sprawy sądowe. Liczą, że taki zabieg zatrzyma słowną tyradę Pauliny przeciwko nim.
Paulina Smaszcz na Instagramie nieustannie odnosi się do byłego męża oraz jego partnerki. Niedawno sugerowała, że Maciej Kurzajewski chce jej oraz ich synom zabrać "wszystko". Mówiła też o rodzinie z długami oraz "wrogiej kobiecie". Zarówno Kurzajewski, jak i Cichopek nie chcą komentować wypowiedzi Pauliny Smaszcz.
Jednak według najnowszych doniesień medialnych, zakulisowo wykonują stanowcze działania, aby uniemożliwić Paulinie wypowiadanie się na ich temat. Jak informuje serwis Party, Maciej Kurzajewski złożył pozew sądowy o naruszenie dóbr osobistych przez eks-małżonkę. Na drogę sądową przeciwko Paulinie zamierza również wystąpić Kasia Cichopek.
Kasia i Maciej nie chcą w sieci komentować kolejnych wywodów Pauliny Smaszcz. Podjęli inne kroki - Kurzajewski już złożył pozew do sądu o naruszenie dóbr osobistych, a Cichopek zrobi to wkrótce. Mają nadzieję, że w ten sposób była żona prezentera TVP przestanie w końcu wypowiadać się na ich temat - przekazał informator serwisu.
Para, zwana przez media "Kurzopkami", już w grudniu ubiegłego roku miała przesłać Paulinie Smaszcz pismo przedsądowe z wyraźnym ostrzeżeniem.
Maciej i Kasia długo znosili zachowanie Pauliny, ale miarka w końcu się przebrała. Impulsem była jej wizyta u byłej teściowej. Kurzajewski liczył, że kiedy zgłosi sprawę policji, jego była żona się opamięta, niestety tak się nie stało. Smaszcz udzielała kolejnych krzywdzących ich wywiadów. Wynajęli więc prawników, którzy wysłali do niej pismo z żądaniem zaprzestania kolejnych wypowiedzi na ich temat oraz przeprosin. Jeśli nie przeprosi, sprawa trafi do sądu - donosił wówczas informator "Super Expressu".
Przedstawicielka prawna Kobiety Petardy przekazała wtedy, że Paulina Smaszcz nie zamierza zastosować się do wezwania eks-męża i jego partnerki, ponieważ nie zgadza się z wyartykuowanymi przez nich zarzutami. Czy podobnie będzie tym razem?
fot. Instagram, KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I tak długo wytrzymali ,najwyższy czas