
Ujawniono sensacyjne zapiski z autobiograficznej książki księcia Harry'ego. Najbardziej szokuje opis bójki, podczas której William miał poturbować młodszego brata.
Od śmierci królowej Elżbiety II minęły zaledwie cztery miesiące, a książę Harry wraz z żoną Meghan Markle ponownie są na okładkach gazet i czołówkach wiadomości. Najpierw za sprawą serialu serwisu Netflix, w którym opowiedzieli o swoim życiu oraz historii opuszczenia rodziny królewskiej. Teraz przyszła pora na następny krok. We wtorek, 10 stycznia, ma ukazać się autobiografia księcia Harry'ego zatytułowana "Spare". Pozycja już wzbudziła sensację, a to za sprawą skandalizujących fragmentów, które wyciekły do prasy.
"The Gaurdian" opublikował urywki, w których Harry pisze o tym, że jego brat William oraz bratowa Kate skłonili go do założenia stroju stylizowanego na mundur nazistowski ze swastyką na bal maskowy. Harry chwalił się również, że podczas służby wojskowej w Afganistanie zabił 25 talibów.
To jednak nie wszystko. Twierdzi również, że pomiędzy nim a Williamem doszło do rękoczynów. Zajście miało mieć miejsce w Nottingham Cottage, domu w którym onegdaj Harry i Meghan mieszkali. Jest on położony niedaleko siedziby Williama i Kate - Pałacu Kensington. Podczas odwiedzin u młodszego brata, William miał w ostrych słowach skrytykować jego żonę - Meghan Markle. Wyraził się o niej słowami: "trudna", "niegrzeczna" i "szorstka jak papier ścierny". Następnie następca tronu miał zaatakować Harry'ego.
To wszystko stało się tak szybko. Tak bardzo szybko. Złapał mnie za kołnierz, zdarł mi naszyjnik i powalił mnie na podłogę. Wylądowałem wtedy na psiej misce, która pękła pod moimi plecami. Jej kawałki wbiły mi się w ciało. Leżałem tam przez chwilę oszołomiony, a potem wstałem i kazałem mu się wynosić - opisywał Harry.
Następnie William miał obrzucić brata stekiem wyzwisk, ale później przeprosił Harry'ego. Po zajściu młodszemu synowi Diany i Karola pozostał uraz pleców.
ZOBACZ: Książę Filip przed śmiercią obejrzał wywiad Meghan i Harryego. Był nim ZNIESMACZONY
fot. Instagram/princeharryofengland, YouTube.com, Shutterstock
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie