
Po raz kolejny oszuści bezprawnie wykorzystali wizerunek celebrytki w reklamie środków odchudzających. Kasia Cichopek przestrzega i apeluje do internautów, aby nie kupowali tych preparatów. Niedawno oszukany został również jej ukochany Maciej Kurzajewski. Dziennikarza także potraktowano w bezczelny sposób.
Kasia Cichopek od czasu rozstania z Marcinem Hakielem jest jedną z najpopularniejszych celebrytek w Polsce. Skrzętnie wykorzystuje swoją popularność, reklamując własną markę biżuteryjną, a także mnóstwo innych produktów. Niestety już kilkakrotnie padła ofiarą oszustów, którzy bezprawnie wykorzystują jej wizerunek do promocji swoich wątpliwych produktów.
Gwiazda TVP poinformowała o nowym oszustwie. Ktoś wykorzystuje jej zdjęcia, reklamując nieznany środek na odchudzanie. Na skradzionej z jej Instagrama fotografii widoczna jest celebrytka, która prezentuje swoją zgrabną sylwetkę. Podpis głosi: "Płaski brzuch po tygodniu stosowania". Problem w tym, że Kasia nie wzięła udziału w tej reklamie. Pokazując fałszywkę, zaapelowała do fanów:
Kochani nie dajcie się nabrać! To oszustwo!
Nie pierwszy raz została oszukana w ten sposób. Jakiś czas temu ktoś wykorzystał jej nazwisko, reklamując podejrzane "krople odchudzające". Celebrytka nie kryła wówczas swojego oburzenia.
Moi drodzy, od kilku dni przesyłacie mi "screeny" jakiś dziwnych kropel na odchudzanie, z którymi nie mam nic wspólnego! Chciałam was przestrzec - to jest oszustwo! Ktoś użył mojego wizerunku w celu reklamy tego podejrzanego produktu. Ja nie wiem w ogóle co to jest! Nigdy w życiu nie udzielałam wywiadu dla tego "artykułu" - bo to jest cały artykuł, są jakieś przygody "moje" dziwnej treści! - przekazała zbulwersowana.
Niedawno w podobny sposób został wykorzystany partner Kasi Cichopek, Maciej Kurzajewski. W internecie krążył fotomontaż przedstawiający jego rzekome aresztowanie.
Ktoś bezprawnie wykorzystuje mój wizerunek. Przestrzegam przed tego typu wiadomościami, które mogą służyć wyłudzaniu danych wrażliwych. Zawsze w takich sytuacjach proszę zachować czujność - przestrzegł.
To tak zwany "scam", który ma na celu wyłudzenie od naiwnych użytkowników pieniędzy lub kosztowności. Maciej Kurzajewski zwrócił internautom uwagę, aby byli uważni i nie dali się nabrać.
ZOBACZ: Maciej Kurzajewski został oszukany. Pokazano jego "aresztowanie"!
fot. Instagram/katarzynacichopek
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pani Cichopek coś na bakier z językiem polskim (jeśli przytoczone cytaty z jej mediów społecznościowych są ich wierną kopią i "dziennikarz" przy nich nie majstrował). Krople w dopełniaczu - kropli, nie kropel Nie daje się też wywiadu "dla artykułu"