Reklama

Trzyletni syn Joanny Racewicz zaginął. Dziennikarka przeżyła chwile grozy

27/01/2023 05:58

Przed laty przeżyła koszmar, kiedy zaginęło jej ukochane dziecko. Do zdarzenia doszło w sali zabaw galerii handlowej, kiedy dziennikarka wyszła na chwilę, aby zrobić sobie kawę.

W 2010 roku w katastrofie smoleńskiej zginął Paweł Janeczek, mąż Joanny Racewicz. Od tej pory dziennikarka samotnie wychowuje syna Igora. W tym roku chłopiec skończy 15 lat. Joanna Racewicz często pokazuje na Instagramie zdjęcia z synem, a także pamiątkowe fotografie małego Igora z tatą. Taty już nie ma, ale syn pozostaje dla mamy oczkiem w głowie.

 

Trzyletni syn Joanny Racewicz zaginął

Dziennikarka opowiedziała o niemiłym zdarzeniu sprzed lat, które mocno napędziło jej strachu i obaw o ukochane dziecko. Pewnego razu zabrała małego Igora do galerii handlowej. Kiedy postanowiła zrobić sobie kawę, dziecko zniknęło.

 

Mój synek był wtedy bardzo malutki. Miał trzy latka. Byliśmy w centrum handlowym, gdzie jeszcze wtedy była sala zabaw. (…) Ja na sekundkę odeszłam od niego, zostając tam na dole i powiedziałam mu, że będę przy tym stoliku, tylko zrobię sobie kawę. Ale najwyraźniej coś go zaniepokoiło, nie zauważył mnie wtedy, kiedy byłam mu potrzebna no i wyszedł - wspominała w rozmowie z Jastrząb Post.

 

Pracownik ochrony przekazał zdenerwowanej mamie, że chłopiec opuścił plac zabaw. Panowała wówczas zimowa aura, a Igor ubrany był tylko w koszulkę z krótkim rękawkiem.

 

Zapytałam ochroniarza, który był na miejscu, gdzie jest moje dziecko i w odpowiedzi usłyszałam, że dziecko wyszło. Nie mieściło mi się w głowie, jak to jest możliwe, że dorosły człowiek pozwala wyjść na zewnątrz dziecku ubranemu tylko w koszulkę z krótkim rękawem i skarpeteczki. Znalazłam go - z mojej perspektywy - po bardzo długim czasie. Ci ludzie ubrani w kurtki, czapki, szaliki, bo była zima, nie zwrócili uwagi na plączące się po korytarzu, po holu małe dziecko bez opieki. To dla mnie jedna z bardziej traumatycznych sytuacji i opowieść o ludzkiej obojętności.

 

ZOBACZ: Joanna Racewicz o synu i homoseksualizmie: Seksualność nie jest wyborem

Joanna Racewicz do dzisiaj ma w pamięci to niepokojące zdarzenie i pamięta o panującej znieczulicy.

fot. Instagram/joannaracewicz

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do