Reklama

Joanna Przetakiewicz przerażona drożyzną. Czy skończy z luksusowym życiem?

12/09/2022 06:00

Właścicielka marki La Mania jest przerażona tym co widziała podczas swoich niedawnych podróży po świecie. Uważa, że ludzie nie zdają sobie sprawy, co z powodu inflacji i galopującej drożyzny czeka nas za rok.

Joanna Przetakiewicz nigdy nie ukrywała, że należy do osób zamożnych i wręcz kocha luksus. Przed laty jej partnerem był miliarder Jan Kulczyk, przyjaźniła się też ze słynny projektantem mody Karlem Lagerfeldem, zaś wakacje spędzała w położonym na Lazurowym Wybrzeżu miejscem odpoczynku światowej śmietanki towarzyskiej - słynnym Saint Tropez.

 

Joanna Przetakiewicz przerażona drożyzną

Ostatnio jednak coraz większą uwagę zaczęła zwracać na gwałtownie rosnące ceny i szalejącą inflację. Takie zjawisko dotyczy nie tylko podstawowych produktów, ale również dóbr luksusowych, którymi Joanna zwykła się otaczać. Przeżyła szok, kiedy zauważyła, że również ceny usług związanych z przelotami czy zakwaterowaniem w drogich hotelach bardzo mocno poszły w górę.

 

Ostatnio, kiedy wróciłam ze swojej trzytygodniowej podróży - Toskania, Meksyk, Paryż to pomyślałam, że świat zwariował. Zatkało mnie, że tak strasznie wszystko podrożało. Na pewno dzisiaj już niewiele osób planuje z wielką swobodą podróże. Już pomijając fakt, że stało się to bardzo stresujące, to to, co jest najbardziej przerażające, to są lawinowo rosnące ceny. Nie mówię tu tylko o luksusowych dobrach takich jak Chanel, czy Hermes, które windują ceny w kosmos, ale o usługach, chociażby takich jak hotelarskie, czy lotnicze. To jest minimum między 50, a 100 procent różnicy w stosunku do zeszłego roku - stwierdziła podczas rozmowy z Jastrząb Post.

 

ZOBACZ: Joanna Przetakiewicz ujawniła prawdę o związku z Kulczykiem: Wjechałam na złotym koniu do świata biznesu

Projektantka widziała gigantyczne kolejki do sklepów oferującymi produkty z wyższej półki. Wówczas przypomniała sobie czasy PRL-u, w których ogromne kolejki były codziennością. Jest przerażona tym, co może przynieść nieodległa przyszłość.

 

Nie wiem, jak będzie wyglądał świat za rok. To, co mnie najbardziej zdziwiło, to to, że gdy byłam kilka dni w Paryżu, to zaobserwowałam jeszcze większe kolejki do sklepów z luksusowymi dobrami. Była tak nieprawdopodobna kolejka do butiku YSL, że ja w takiej kolejce ostatnio stałam do składnicy harcerskiej, żeby kupić narty, gdy miałam 17 lat i to były czasu PRL-u. To są niewytłumaczalne sytuacje. Mam wrażenie, że świat nie do końca przyjmuje wiedzę i ma świadomość tego, co będzie za rok. Wydaje mi się, że pandemia także spowodowała taką sytuację, że ludzie chcą żyć tu i teraz, i chcą cieszyć się życiem bez względu na konsekwencje, które mogą ich spotkać w przyszłości - uważa projektantka.

 

fot. Instagram/joannaprzetakiewicz

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do