Reklama

Zarobki i samochody Blanki Lipińskiej: Jestem nietypową blacharą. Chcę pomnażać majątek

20/08/2019 07:00

Blanka Lipińska jest fanką motoryzacji i doskonale zna się na samochodach. W jej przypadku określenie "blachara" nabiera nowego sensu. Opowiedziała też, w jaki sposób zamierza spożytkować zarobione przez siebie pieniądze.

Blanka Lipińska w rozmowie z Wideoportalem potwierdziła słowa, które padły w programie Kuby Wojewódzkiego.

Jestem blacharą, bo kocham samochody - wyznała.

Pisarka jest posiadaczką auta marki mercedes.

Mam taką bardzo nietuzinkową rejestrację, ale nie mogę powiedzieć jaką. Trochę jak kod kreskowy wygląda. To był babol z mojej strony - przyznała.

Wyjaśniła, że określenie "blachara" jest jak najbardziej na miejscu, ponieważ czuje się specjalistką technicznych tajników branży motoryzacyjnej.

Ja zawsze kochałam dobre samochody. To nie było na zasadzie takiej, jak niektóre kobiety, czyli: "chciałabym usiąść z boku, woź mnie, ja otworzę szybę, niech wszyscy patrzą". Nie, nie. Dla mnie facet może wysiąść. Może być całkiem ciemno. Daj się przejechać, bo ja chcę zobaczyć, jaki tam jest moment obrotowy, jaka możliwość jest w tym samochodzie. Czy jest nadsterowny, czy ma jakąś kontrolę trakcji, czy można to wszystko wyłączyć. Ja jestem taką blacharą. Mój tata zawsze się interesował samochodami, ja bardziej siedziałam z nim w garażu, dłubałam z nim, wiem, gdzie są tuleje wahacza i tak dalej. Coś tam się na tych samochodach znam - przekonywała.

Natomiast upodobania partnera Blanki idą w kierunku przestworzy.

Mój facet ma samolot. Kupił niedawno. Ja nawet tam nie wsiądę. Ja chcę zrobić licencję na helikopter ultralekki, bo jest tani. Licencji nie trzeba mieć, tylko trzeba skończyć kurs - wyjaśniła.

ZOBACZ: Blanka Lipińska: Mojego tatę całowałam w usta do pewnego wieku

Kuba Wojewódzki w swoim programie wyznał, że na autobiografii podobno zarobił milion dwieście tysięcy złotych. Na to Blanka odparła, że ona za swoją erotyczną trylogię otrzymała dużo większe honorarium. Czy w takim razie zamierza zainwestować tę kwotę, na przykład w stworzenie własnej marki odzieżowej?

Mój brat jest geniuszem matematycznym i raczej mój brat będzie inwestował moje pieniądze. Ja się na tym kompletnie nie znam. Ja bym zainwestowała w markę odzieżową. Ja bym zainwestowała w różne rzeczy, tylko bardzo kreatywne. Boję się, że mogę popełnić błąd. Od tego, dzięki Bogu, mam ludzi wokół siebie, którzy znają się na tym inwestowaniu lepiej. Z tymże należy zarobić tyle pieniędzy, żeby faktycznie było z czego inwestować i z czego się dzielić. Ja też bardzo bym chciała wspierać fajne akcje charytatywne. Dodatkowo chciałabym być mecenasem dla utalentowanych osób, dlatego, że w naszym społeczeństwie bardzo mało jest inwestorów w takie bardzo różne gałęzie, i ekonomiczne, i handlowe, i kreatywne. A tych dzieciaków uzdolnionych jest cała masa i im nie ma kto dać pieniędzy. Myślę, że jak zarobię tyle, że powiem: "okej, super, jestem bezpieczna, moi rodzice są bezpieczni". Za chwilę na emeryturę przechodzą i ja bym bardzo chciała im tą emeryturę bardzo godną dać. To wtedy na pewno zacznę inwestować, zacznę pomnażać ten majątek. I zacznę jakkolwiek działać, żeby jakkolwiek w tym kraju było lepiej - wyznała.

Blanka uważa, że nie dorobi się majątku na książkach, które pisze, ale na filmach, które powstaną w oparciu o jej trylogię.

[instagramBtOE-IQlVpq]

fot. Instagram/blanka_lipinska

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do