Reklama

Adam Woronowicz o śmierci córki: Ola jest już w niebie

12/08/2023 17:37

Dziś spełnia się jako aktor, jednak w przeszłości chciał zostać księdzem. Niezwykle ważna jest dla niego rodzina. Jedna z jego córek zmarła, zwykł jednak mawiać, że wciąż jest ojcem czwórki dzieci.

Adam Woronowicz w ostatnim czasie wystąpił w produkcjach filmowych oraz telewizyjnych, dzięki którym zdobył sporą popularność. Jest niezwykle utalentowanym aktorem, który z powodzeniem wciela się w rozmaite postacie zarówno w filmowych dramatach, jak i komediach, takich jak "Teściowie" oraz w reklamach.

Adam Woronowicz o śmierci córki

Aktor nie ukrywa, że od dziecka jest osobą głęboko religijną. Otwarcie przyznaje się do swojej wiary i nie uważa, że jest to powód do wstydu.

Babcia brała mnie za rękę i prowadziła do kościoła. Razem się modliliśmy. Nie wstydzę się wiary. Są ludzie, którzy o niej nie mówią, ukrywają ją, uważają, że to "obciach". Ja robię tak, jak czuję. Bardzo dużo dobrego spotkało się ze strony Kościoła. Wiara daje mi nadzieję - wyznał w tygodniku "Dobry Tydzień".

W młodości planował, aby pójść do seminarium. Życie napisało jednak inny scenariusz. W trakcie jednej z wycieczek szkolnych zwiedził Teatr Powszechny. Zafascynował się aktorstwem i po latach wcielił się w postać księdza Jerzego Popiełuszki.

Był czas, kiedy myślałem, żeby zostać księdzem. To normalne, gdy wychowujesz się w takim środowisku. Co niedzielę wkładało się odświętne ubranie, bardzo tego przebierania nie lubiłem, i szło do kościoła. Byłem ministrantem jak większość kolegów - wspominał.

Nie ukrywa, że jego żona Agnieszka była jego pierwszą kobietą, a on jej pierwszym mężczyzną. Na początku, kiedy nie miał jeszcze zbyt wielu ról, żona utrzymywała go i wspiera do dzisiaj.

Wymodliłem sobie szczęśliwą rodzinę, a moje małżeństwo jest ważniejsze niż największe role, które kiedykolwiek zagrałem i kiedykolwiek zagram - zapewnił.

Adam i Agnieszka są rodzicami trojga potomstwa - Karoliny, Rity oraz Maksymiliana. Aktor mówi o sobie, że jest ojcem czwórki dzieci. Jego córka Ola zmarła w 2015 roku.

Ola jest już w niebie (...). Jest takie powiedzenie, że nie ma nikogo, kto żałowałby na łożu śmierci, że był za mało w pracy, ale jest wielu, którzy żałują, że byli za mało z dziećmi. (...) Na końcu nie będę rozliczany z tego, ile nagród zdobyłem, ile ról zagrałem, ile zarobiłem, ale z tego, ile miłości dałem innym - przekazał.

fot. KAPiF

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do