
Maryla Rodowicz martwi się o swoją finansową przyszłość. Na szczęście wpadła na zbawienny pomysł. Czy fani ją uratują?
Pandemia koronawirusa to czas, w którym wielu ludzi straciło pracę i zostało bezrobotnymi. Firmy mają przymusowe postojowe, uzyskują ograniczone przychody, są zamykane, więc pozbywają się swoich pracowników. Bez pracy pozostaje również większość artystów.
Jedną z tych osób jest Maryla Rodowicz, która już na początku przymusowej kwarantanny napisała na Facebooku:
Przykro mi z powodu odwołanych koncertów z powodu koronawirusa. Mam nadzieję, że to prawda, ze tylko przełożone na inny termin. Drodzy koledzy z branży, też mam problem z rachunkami. Najważniejsze, żebyśmy zdrowi byli - napisała na Facebooku.
Piosenkarka jest w trakcie rozwodu. Mąż odebrał Maryli Rodowicz między innymi samochód. Otrzymuje 1600 złotych emerytury, a teraz sama musi utrzymywać dom w Konstancinie:
Ten duży dom generuje codziennie duże koszty. Niestety, rachunki to rachunki i trzeba je płacić. W dodatku straciłam samochód, więc musiałam wynająć inny. To też kosztuje. Niedługo planuję wziąć auto w leasing na dwa lata - zdradziła w rozmowie z "Super Expressem".
Koncerty i inne imprezy masowe są zakazane i nie wiadomo, kiedy znowu będzie można je organizować. Artystka zastanawia się, co w tej sytuacji zrobić.
To straszny czas dla artystów. Odłożona kupka pieniędzy kiedyś się skończy i za co będę żyć? Bez kasy, która z dnia na dzień topnieje? Scena i koncerty dają ogromną energię. Dzięki nim czuję, że oddycham i żyję. Bez tego umrę - żali się w rozmowie z "Faktem".
Na szczęście wpadła na zbawienny pomysł. Postanowiła zorganizować występ u siebie i pokazać go on-line.
Chciałabym zorganizować kiedyś koncert akustyczny z domu. Może fani chcieliby zapłacić cegiełkę, by dołączyć do transmisji na żywo? - zastanawia się piosenkarka.
ZOBACZ: Krzysztof Skiba krytykuje gwiazdy: Stękają jak dziady kościelne, że stracą pieniądze!
Przy okazji w rozmowie z "Pulsem Medycyny" zdradziła, czym zajmuje się podczas kwarantanny. Stara się nie siedzieć bezczynnie, lecz produktywnie wypełnia wolny czas.
Jestem w stałym kontakcie z fanami, jestem aktywna w Internecie. Czytam, ale też ćwiczę. Dbam o formę. Ta izolacja nie będzie trwała wiecznie, kiedyś trzeba będzie wyjść z domu, pokazać się ludziom. Mam nadzieję, że wrócą koncerty, otworzą się kluby sportowe, zacznę znowu wylewać siódme poty na kortach tenisowych - planuje swoją aktywność artystka.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kur.... zenada!!!!jak mozna byc taką pazerna swinia....dajcie rodowicz na chleb bo nie ma!!!!!!
To niech sprzeda swój złoty kran
K....a mac jaki wstyd!!!!!! Babsko grube brzydkie i pazerne. Niema nic gorszego. Poszla won